sobota, 11 czerwca 2016

Z LAMUSA

niezbyt historyczny dialog
z historyczną już violunią


KSIĘŻYC

na niebie lśni jak bałałajka … powiedział kiedyś poeta …



.
Niestety – violunia zbyt księżycowa nie jest, ani poetycka, ani liryczna. Ani też śliczna. Violunia jest wykształcona, twardo stąpa po ziemi, ma mocne, ekonomiczne podstawy, wie co hossa, co bessa, co bankowy spread, ale, o zgrozo ! violunia nie wie, co to bałałajka … ech – pech …




Księżyc, jak to księżyc, twierdzi panna, ciało niebieskie, nic więcej.



.
I wcale nie lśni, tylko schował się za tymi chmurkami. Oooo, baranka udaje niewiniątko, myślałby kto - świętoszek z różową aureolą!


.
A kto zakochanych na pokuszenie wodzi ? … 
Kto drogę w ciemny las oświetla, niby kto? … 
Kto oko zawstydzone przymyka na niecne sprawki ? … 
No kto ???! …
 



A komuż to teraz gagatek drogę oświetla – może mnie, violuni, cooo ??? Las ciemny, a w lesie strachy, ja tam się boję i nawet z Waldemarem bym nie poszła … fakt – „by” nie poszła …




Ech ta dzisiejsza, prozaiczna młodzież, tylko mędrca szkiełko i oko …
A ja, cóż – pamiętam swoją "durną" młodość. I nie powiem, ja bym tam za księżycem poszła … mleczną drogą … w ciemny las poezji … a może i polityki ... i niechby nawet wilcze oczy ...


*

Violunia to pierwsza postać, którą w blogowym świecie stworzyłam ... Była maleńką świneczką w kolorze fiołkowym, bez pamięci zakochaną w eleganckim świerszczu Waldemarze Drugim Mącidreszczańskim. Violunia przez małe v, bo przez duże śwince nie uchodzi. Żyła sobie ładnych parę latek w Onecie. Przeżywała dziwne historie, rodem ze wspomnień moich cioteczek-kresowianek. A potem ... potem poszłyśmy sobie, obie, precz z Onetu, ona na fiołkowiska, a ja w maliny ...

Tak mi się jakoś przypomniała
przy okazji fotografowania księżyca


*


Z OSTATNIEJ CHWILI




POLSKAAAAA ! BIAŁO CZERWONI !




NASI GÓRĄ !!!

*


                        z przyjemnością polecam Malina M *                          


32 komentarze:

  1. Witaj!

    Dzięki za odwiedziny u mnie na blogu. :)

    Jeśli chodzi o tego mojego raka, to we wrześniu na tym jodowaniu sobie ostatecznie ,,pogadamy". Na razie jestem troszkę zmęczony obowiązkami związanymi z uczelnią, jednak fakt pokonania w dużej mierze tego choróbska daje mi siłę do działania.

    Bardzo przyjemne i nie oczywiste zdjęcia Księżyca i przyrody.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu ja też uwielbiam noc z księżycem..Nie raz, w tak ciepłą letnią noc z wielkim księżycem na niebie ,pomaszerowałabym w dal..W lasy nie ,bo jestem bojąca...ale plażą nad morzem...Oooooooooo to moje marzenia..Były takie spacery,tęsknię za tym..może kiedyś?..................
    Może dobrze że" viola" poszła w swoją stronę,marzenia zostały,ale kto powiedział ,że nie można zrobić powtórki? ..Chętnie poszłabym z Tobą nocą po tych polach w lasy..Ale naleweczka musiała by być z pigwy ☺.Bo noce są chłodne ☺☺...Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z PIGWY DANUŚKA, OJ Z PIGWY :-)
      a może z maliny ????

      Usuń
  3. Chciałam dać w Liil na tak ,ale NIMA!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. PAMIĘTAM VIOLUSIĘ. ILEŻ BITEW O NIĄ ZOSTAŁO STOCZONE!!!
    VIOLUNIA UROCZA BYŁA, SZKODA ŻE POSZŁA NA FIOŁKOWISKA.
    BARDZO LUBIĘ TAKI KSIĘŻYC. TEN W PEŁNI, SPAĆ NIE DAJE.
    SERDECZNIE POZDRAWIAM:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lusiu - żeby o Waldemarze zapomnieć to tylko fiołkowiska :-)))))

      Usuń
  5. Tym razem Tuwim:

    Na szmaragdowym nieba tle
    w seledynowej, lekkiej mgle
    księżyc.

    Śnieg skrzy się, słychać chrzęst i skrzyp
    patrzy przez białe kwiaty szyb
    księżyc!

    Jeszcze kieliszek. Widzę dno
    i myślę sobie: No, no, no…
    księęężyyc??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TUWIM JAK MARZENIE :-)
      ------------
      a oto moja "księżycówka" :

      *
      Po mlecznej drodze, po płocie
      wąs koci i łapy tup, tup,
      płot pijany, kot zaspany
      księżyc za płotem … i łuuuup …

      w ten puch,
      jak duch !

      Po białym puchu, o zmroku
      łapy kocie tup, tup,
      płot pijany, kot zaspany
      a księżyc zazdrośnik - siup !

      w ten srebrny
      dziób !
      *

      Usuń
  6. Fiołkowiska? Zaliżby Viola Silvestris to kolejna była emanacja?:)
    Kłaniam nisko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wachmistrzeńku - nieuchronnie przywołałeś piosenkę z mojej pachnącej fiołkami młodości:

      Viola Silvestris
      Słodsze niż wszystkie róże
      Calutkie wzgórze
      Od stóp do głów
      Zmieniło się w słodki
      Bukiecik - ACH !

      Chyba Teresa Tutinas śpiewała.
      Ech adapter bambino i single pocztówkowe

      a co do emanacji to w przypadku violuni raczej "epatacja" była i zamilczę skromnie, czym panna epatowała, ogromnie nieskromnie.

      Usuń
  7. A Witam Witam o zdrowie violuni pytam, pewnie gdzieś tam na łące nadal do Waldemara wzdycha, Ech ta radość miłości niezwykła. Violuni w maliny nie wypuszczaj bo stratuje całe poletko malin. Wiem wiem ona też politycznie zakochana i wiadomości czyta od rana, ale wszak kulturkę ma bo na salonach bryluje jak trza.... Fakt takiemu urokowi księżyca nie sposób się oprzeć...
    Miłego dnia życzę Tobie Mamusi Danusi i wszystkim...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wujciu Damianie, nasza violunia w maliny wpuściła się osobiście i bez zaproszenia ... i mało, że stratowała poletko, jeszcze na koniec zeżarła wszystko, co zostało , chałwianka jedna !

      Usuń
  8. Witaj Hamiu.
    Wiosna...
    Słowiki...
    Gwiazdy jak byki...
    Książec, że tylko w mordę go lać...
    Zrobiło się u Ciebie nieco astronomicznie.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tam ... a może astronomicznie na odwrót:

      Księżyc jak byk ...
      Gwiazdy, że tylko w mordę je lać ...

      :-)

      Usuń
    2. WITAJ MICHAŁKU, oj tam ...
      a może astronomicznie na odwrót:

      WIOSNA
      Szpaki na drzewie szpakowym
      Księżyc jak byk ...
      Gwiazdy, że tylko w mordę je lać ...

      :-)

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. POZDRAWIAM
      astronomiczny uśmiech zostawiam
      :-))))

      Usuń
  10. Co się tego księżyca napolowałam. A on ciągle taki sam, niezmiennie piękny i nieco tajemniczy;)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo tak - z Ciebie Ewcia świetny łowca :-) zwłaszcza Twoje złowione w obiektyw ptaki lubię ...
      POZDRAWIAM KSIĘŻYCOWO :-)

      Usuń
  11. Pozdrawiam pięknie kibicujące dziewczyny:)

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja latam szukam nowego wpisu i fotek ,a Wy tu się skryłyście .. ha ha ha .Świetne focie::))Też kibicowałam::))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. BRACISZEK NAM ZROBIŁ :-) u niego na tarasie była "strefa kibica"

      Usuń
  13. Bło też, panie Tomaszu, prawo platformiane, stosując które za batonik lub brak biletu kolejowego wsadzano do więzienia, a za to przekręty zamiatano pod dywan.

    adam

    OdpowiedzUsuń
  14. aszszszsz tak nie kibicowałam , ale można rzec że z salwami kaszlowymi ale salwami

    macham - Dośka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DOŚKA - WSZELKI DUCH !!!
      gnam do ciebie kurcgalopkiem

      Usuń
  15. Zamiast komentarza przytoczę ci impresję ( na razie nie mogę namierzyć autora), którą cytuję z pamięci:

    Świecą świetliki,
    Gwiazdy jak byki,
    A księżyc taki,
    Że w mordę lać
    I jak tu nie kląć,
    K...wa mać!

    ściskam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. p.s. cudownie, Haniu, wyglądasz; do twarzy Ci z tym patriotycznym rekwizytem!

      Usuń
    2. pardon; powtórzyłem Michała Cimka; ach te roztargnienie, choć skojarzenia te same!

      Usuń