wtorek, 29 lipca 2014

MIĘDZY ŚWIATŁEM A CIENIEM

jest miejsce na zachwyt

czym byłoby światło bez mroku, cieni i półcieni
czarny aksamit nieba i połyskujący atłas wody,
poezja świateł odbitych w toni oceanu
doskonałość kształtu ...

  
synteza piękna

.
Czym byłby kolor bez bieli, czerni i szarości ?
minerał z głębi ziemi mieni się tysiącem odcieni szarości ...


 .
Świat jest taki bogaty w piękno szare i kolorowe. Szara codzienność zwykłych chwil jest tłem dla tych chwil najpiękniejszych ale czy bez tej szarości dostrzeglibyśmy wyrazistość barw ?

Lubię tę swoją codzienność,
życie nauczyło mnie takiej zwykłej radości
i oczekiwania na wielką radość
i dostrzegania w mroku kolorowych światełek nadziei



MIĘDZY ŚWIATŁEM
A CIENIEM


Między światłem a cieniem
jest miejsce na zachwyt


.
między zachwytem a zdziwieniem
jest miejsce na poezję

odłamek serca schowany w półcieniu

między pełnią i nicością
między bielą i czernią
między tęsknotą i spełnieniem
jest miejsce na poezję

chwila zamknięta milczeniem

między niebem a ziemią
między wszechświatem a smugą cienia
między Bogiem a niepokojem człowieka
jest miejsce na modlitwę

doskonałość kształtu, tajemnica nocy
i odwieczne pytanie serca
jaki kolor ma szczęście ?


*

                         z przyjemnością  polecam  Malina M *                          

jeśli podobał Ci się ten wpis
to wejdź na liiil    i zagłosuj

43 komentarze:

  1. :-) Pięknie to wszystko nazwałas. Skromnym mym zdaniem szczęście jest jasne i świecące/ błyszczące. Nawet gdy tego w danym momencie nie widać :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak szczęście najszczęśliwsze w palecie zbliża się do bieli , takiej mocno świecącej, radosnej bieli
      :o)

      Usuń
  2. Klik dobry:)
    Biel jest najjaśniejsza. Kojarzy się z lekkością i czystością.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak Grycelko ... mroczne szczęście zawsze ma jakieś ale

      Usuń
  3. Piękne zdjęcia, naprawdę wyjątkowe ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Krysiu ... te dwa pierwsze to nie moje - dostałam od Bratanicy ... ja w Australii nigdy nie byłam a nasza Marzenka była tam długo i nawet przez jakiś czas w tej Operze pracowała :-)

      Usuń
  4. Dla mnie jesteś poetką. Ja się na tym kompletnie nie znam ale jak ktoś pisze pięknie a ja z tego nic nie rozumiem to znaczy, że na pewno jesteś poetką.
    Dla mnie światło i cień maja inne znaczenie i to tylko przy nocnej jeździe samochodem. Jak mnie ktoś oślepi to także wyrażam się językiem poety-inaczej. Publikacji ani sprawozdań nie będzie.
    Pozdrawiam - ćwok z Opola, czasowo na wywczasach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej - Piotrze na wywczasach - a wiesz, że to zdjęcie z drzewem było robione z samochodeu i to przez szybę ... nagle w czasie jazdy drzewo wyłoniło się z nicości ... i dobrze, że za nami nikt nie jechał :-)

      Usuń
  5. Często tam bywam: Między światłem a cieniem,
    zachwytem a zdziwieniem.
    Przemyślana ta Twoja poezja, niebanalna. Taką lubię.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewciu - wszyscy tam bywamy .. wszyscy odkrywamy ze zdziwieniem świat ... im zachłanniej, tym większy w nas zachwyt ...
      Dziękuję za ciepłe słowa :-)

      Usuń
  6. Czysta poezja, delikatna, zwiewna, z silnym przekazem. Piękna.

    OdpowiedzUsuń
  7. Malino M,
    I rzuciłaś na mnie urok. A mimo tego jestem Ci wdzięczna, że trafiłaś do mnie, że mnie znalazłaś i że tak ciepło się do mnie odezwałaś. Dzięki temu ja przyszłam do Ciebie z rewizytą, a właściwie wpadłam jak śliwka w kompot.
    Jakie zadziwiające to miejsce, ten świat Internetu, wirtualne znajomości, niby odrealnione – to dlaczego po kilku dniach czytania w cudzych myślach, oglądania czyichś wspomnień – ten ktoś jakby bez ciała, bez głosu, staje się nam bliski? Jak może taki nie być, skoro dzieli się sobą?
    W Twoich opowieściach Malino (Hanno, Anno B  )odnajduję wspólnotę uczuć, doświadczeń, poglądów. Moją Bratnią-Siostrzaną Duszę.
    Znajduję też oczywiście przeciwstawność, odmienność i inność . To jest jak opisane przez Ciebie światło i cień, kolor i walor, dźwięk i cisza…
    Piękny jest Twój zakątek w Internecie. I Ty jesteś Piękna Malino M. I Twoje życiowe, zawodowe dokonania pełne spełnienia. Wyrosłaś z pięknych kresowych historii, więc sama też tworzysz piękno ( no może z pominięciem myjni i krawężników  ). To chyba logika i konsekwencja.

    Pozostaję zauroczona cudnymi obrazami przeszłości i tej dalekiej i tej całkiem nowej.
    Proszę, nie zdejmuj ze mnie swego czaru 
    Jakby to napisał mój dziadek: Kreślę się z życzeniami wszelkiej pomyślność,
    Zakręcona Beata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ECH ULA - moja Babcia wiązała mi w dzieciństwie czerwoną kokardkę "od uroków" i od złych oczu złych ludzi. Kokardka działa bo złych ludzi prawie nie spotykam za to BRATNIE DUSZE tak ... a jak je spotkam to wchodzę w ich świat jeśli mnie w tym świecie chcą to mój świat staje się jaśniejszy a szklanka jeszcze bardziej do połowy pełna. Świat jest cudny ale najcudniejsi w nim ludzi, bez nich cały ten urok psu na budę ... zresztą Ty to wiesz , Twoja Babiśka już Ci to odpowiednio wytłumaczyła :o)
      Ula - ;-) nie mam złych oczu tylko troszkę hmm ślepawe ... na moje czary nie trzeba wstążeczki tylko uśmiechu ... uśmiechasz się do mnie - działają na pełny regulator ..
      -------------------
      Wiesz - zastrzeliłaś mnie tą myjnią i krawężnikiem !!!! strasznie dawno o tym pisałam

      Usuń
    2. A o myjni może dawno, a dla mnie dopiero co :) Bo ja tu krążę sobie i coraz to nowe ciekawości odkrywam. A to lalkę w Twoich rękach taką samą jak moja, a to przepis na kwiczoły spasztetowiałe, a to Hopka z naleśnikiem, Ileż tu talentów, iluż pięknych ludzi i cudnych rzeczy (o ile kamienica w kolorze pistacji z maszkaronami i moimi ulubionymi secesyjnymi,zawijasami że Mucha nie siada - rzeczą jest :)
      I nawet podoba mi się to moje nowe imię ULA ;-) którym mnie obdarowałaś :0 chociaż dotąd byłam Beata, Serdeczności
      P.S. Babiśka też nie lubiła mojego imienia Beata i nadała mi nowe AKA - i odtąd wszyscy tak do mnie mówili. trochę na cześć Armii Krajowej. Podobno kiedy na mnie wołała Aka na ulicy to wszyscy kombatanci się oglądali.
      O rany, ale ja gaduła jestem... B lub U, jak wolisz :)

      Usuń
  8. Witaj Haniu!
    Ostatnio dużo doświadczałem światła i cienia, bieli i czerni. Takie połaczenia pobudzają refleksję.
    Pozdrawiam serdecznie i do siebie zaptraszam.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pozdrawiam Michałku i życzę dla odmiany soczystej zieleni, płomiennej czerwienia a na ochłodę błękitów we wszystkich odcieniach :-)))

      Usuń
  9. Biel, szarość i czerń to najbardziej finezyjny zestaw barw. Taki elegancki i zawsze "w dobrym tonie"
    Trzeba przyznać, że Gmach Opery zaprojektowano i wkomponowano w pejzaż wprost perfekcyjnie. Zwłaszcza widok nocą zachwyca.
    Zanurzamy się w szarości i idziemy w kierunku bieli? Czerń niech jeszcze trochę poczeka:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taaak - zanurzeni w szarości idziemy w kierunku bieli ... po drodze mijamy sobie kolorki
      ech - czerń to tylko jako suma wszystkich kolorów - inaczej - w żadnym wypadku !!!!!!

      Usuń
  10. EKSTAZA ŻAGLAMI ZWIEŃCZONA. IKONA WSPÓŁCZESNEJ ARCHITEKTURY. NIEPOWTARZALNE DZIEŁO JOERNA UTZONA. NIE SZUKAŁ ZASZCZYTÓW. NA PRZEKÓR NACISKOM POLITYKÓW I NIECHĘCI ZAWISTNIKÓW STWORZYŁ DZIEŁO WIEKOPOMNE. JAKIE TO SZCZĘŚCIE PANI ANNO, ŻE NIEPOKORNOŚĆ ISTNIEJE NA ŚWIECIE. DOMYŚLAM SIĘ ZACHWYTU PIĘKNEJ STUDENTKI ARCHITEKTURY WKRACZAJĄCEJ W ŚWIAT GENIALNYCH POSTACI I OGLĄDU ICH GENIALNEJ TWÓRCZOŚCI. PRZEKAZALI PANI SWOJĄ ISKRĘ GENIUSZU.

    A. T

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a.T. masz rację - z buntu powstaje wiele dzieł pięknych , odważnych i takich które podziwiamy ... geniusz nie daje się wtłoczyć w ramy ...

      Usuń
  11. Białe żagle bez półcieni.

    OdpowiedzUsuń
  12. Czasami się zastanawiam co bardziej podziwiać, czy to, że malujesz światłocieniem, czy to, że malujesz poezją. I teraz też nie wiem. W każdym razie najbardziej podoba mi się - może nie zamierzone przez Ciebie - otwarcie postu Operą House i zamknięcie małym niepozornym domkiem. To jest majstersztyk.

    Pozdrawiam
    Andrzej Rawicz (Anzai)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dobrze, że zwróciłeś na to uwagę! To warte podkreślenia i dodatkowego aplauzu.

      Usuń
    2. Anzai - ja maluję światłocieniem ... on sam w sobie jest poezją ...

      Usuń
    3. DZIĘKUJĘ WAM :-) co ja więcrj mogę powiedzieć ... no cieszę się bardzo ...

      Usuń
  13. Sercem napisane,wrażliwością okraszone,piękno co z Twojej duszy płynie Anno.A fotki cudne.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech - starzeje się moje biedne serce i oczy już nie te ale piękno jeszcze dostrze4gam i smakuję ...

      Usuń
  14. Haniu z Malinowej Polany Pod Szpakowym Drzewem,pozwól,że zacytuję Ci coś z A.German(Ś.p)..:,
    "Człowieczy los,nie jest bajką,ani snem..
    człowieczy los jest zwyczajnym ludzkim dniem.."
    A więc:
    "Uśmiechaj się,do każdej chwili uśmiechaj..."-Ania nie wiedziała,że jest taka druga Ania,która te słowa potraktuje poważnie..he,he..

    OdpowiedzUsuń
  15. Co za czort znowu namieszał... Haniu, jak jestem połączona z Google plus i klikam w Google, to najczęściej komentarz ginie...
    Powtórzę się.
    Bardzo ładnie połączyłaś świetlne miraże, w których funkcjonujemy lepiej lub gorzej.
    Postaraj się to wyrazić barwami, na pewno powstanie obraz równie wyrazisty i bogaty treścią jak słowa.
    Chyba w Google pod Twoim pytaniem odpowiedziałam, że szczęście jest wielokorowe, tak je odbieram...
    Haniu, czy otrzymałaś maila w odpowiedzi... ? Pamiętam o promowaniu... Miłego wieczoru - Krysia

    OdpowiedzUsuń
  16. Pani Haniu, piękny wiersz, istotny problem, zjawiskowe zdjęcia Opery w Sydney. Szkoda jednak, że zdjęcia te to przerost formy nad treścią. W tym przepięknym budynku w sezonie 2014 spektakle operowe miały/mają miejsce tylko 30 razy. Wystawiane były/są 3 tytuły klasycznych oper. W ciągu całego sezonu! Poza tymi trzydzistoma spektaklami pozostałe zdarzenia w tym budynku to zdarzenia znacznie bardziej podkasanej muzy.
    Pani Haniu, w tej sytuacji ja naprawdę wolę polską sytuację, gdzie mamy kilka teatrów operowych, w których rocznie ma miejsce ponad sto operowych spektakli. Nawet, jeśli budynki nie są aż tak wspaniałe. Nie mamy się czego wstydzić przed znacznie od nas bogatszą Australią.

    adam

    OdpowiedzUsuń
  17. PEWNIE PRZEDE MNĄ DALSZE PANI ZACHWYTY BUDOWLAMI SKROMNYMI I MONUMENTALNYMI. DZIEŁAMI SZTUKI TYCH WSPANIAŁYCH I TYCH BEZIMIENNYCH. BLISKIE MEMU SERCU PANI KAPLICZKI PRZYDROŻNE, KOŚCIÓŁ W NOWEJ WSI. ZACHWYTU GODNI TEŻ ŚWIĄTKOWIE W DREWNIE CIOSANI.

    ŚWIĄTKOWIE PRZYDROŻNI

    PRZY DRODZE
    SPOTKAŁEM DWÓCH ŚWIĄTKÓW
    DREWNIANYCH.
    NA KŁODZIE DREWNIANEJ
    SIEDZIELI.
    BYŁO POŁUDNIE.
    OWCE NA ŁĄCE BECZAŁY.
    NA KRZYŻU PRZYDROŻNYM
    CHRYSTUS CIERPIAŁ SAMOTNY
    MILCZELI ŚWIĄTKI DREWNIANE.
    MYŚLAMI PO GÓRACH BŁĄDZILI.
    MOŻE OJCZENASZ. MOŻE ZDROWAŚ.
    MOŻE SIE SIĘ MODLILI.
    A MOŻE CZEKALI NA WĘDROWCA,
    Z FLASZKĄ WODY.
    BYLI SPRAGNIENI.

    A. T

    OdpowiedzUsuń
  18. Haniu, nie mam potwierdzenia, czy mail doszedł na podany przez Ciebie adres... Bardzo lubie przyglądać się minerałom.... Miłego dnia - Krysia

    OdpowiedzUsuń
  19. Aniu, poetko mądra, tobie można odpowiadać tylko poezją, zażenowana swoją ubożuchną prozą, składam wielkie ukłony dla Talentów Twoich. Tak zgrabnie zadumałaś się nad życiem i sensem istnienia patrząc na zdjęcia, na których światło czyni cuda..... zadumana... Pozdrawiam !!

    OdpowiedzUsuń
  20. Tak idziemy przez życie raz w świetle raz w cieniu piękny post serdeczności pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Haniu, poczytaj pod Św. Anną, pomyłkowo tam wpisałam komentarze... Zapromowałam, przepraszam za zwlekanie... Miłego popołudnia. Krysia

    OdpowiedzUsuń
  22. Pokłon! Bo tyle mogę powiedzieć! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Światło i cień - ile malarskich efektów, ile piękna można dzięki nim wydobyć - to tylko artyści i znawcy sztuki wiedzą. Pozdrawiam, Tomasz

    OdpowiedzUsuń
  24. Haniu, idź zaraz do Google +... Pa! - Krysia

    OdpowiedzUsuń
  25. Kolorami możemy się pięknie bawić ,zachwycać,leczyć duszę::))Biel ma w sobie zbawienny kolor czystości,czarny natomiast mroczną tajemnicę...Ja osobiście uwielbiam pastelowe kolory fioletu,brązu,pomarańczy,oliwki,żółtego w nadmiarze::)))i wiele innych::)))..Kiedyś w młodości bawiłam się kolorami .Mieszałam różne farby i tworzyłam naprawdę wspaniałe prace::))) ale wszystko poszło w zapomnienie::*.....Aniu w Tobie zawsze będzie dusza artysty,bo jesteś znawczyni w każdym calu .Swojego oczka już nie oszukasz::) wyłapie każdy szczegół w kolorku::))))buziaczki..zdjęcia bardzo ciekawe::)))))

    OdpowiedzUsuń
  26. doskonale piszesz, doskonale ilustrujesz.... poezja, zachwyt!

    OdpowiedzUsuń
  27. Haniu Kochana!!!!
    Bardzo dziękuję za wszystko za pamięć.
    Tak bardzo chciano abym zlikwidowała swojego bloga... Podobno bardzo zaśmiecam net.
    Nie poddałam się. Wróciłam... Są gorsze rzeczy w necie niż mój blog i nikt nikomu tego nie wyrzuca. Dlaczego mnie?
    Haniu, ależ ja kocham Twoje posty.
    Zawsze zachwycam się wspaniałymi zdjęciami.
    Całuję i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń