cichutko ... bielutko ... pewnie na krótko
Pierwszy Najbielszy - Zimowy Pan
Taki zalotny, nieśmiały, biały
lekkoduch, drańciuszek, puszek
niby się droczy, niby nie zwodzi
niby z jesienią na randki chodzi
w tym jednaj sęk
że z cicha pęk
z dąsów jesieni, bez dwóch zdań
kpi w żywe oczy ten zimny drań
im cyniczniej, tym śliczniej !
.
I już znienacka, niespodziewanie
świat kolorowe zmienia ubranie
już zwiędłe kolory i mgły to kit
białe koszule - to teraz hit !!!
*
To nie ja, to google taką niespodziankę moim zdjęciom zrobiły
.
Zdjęciom to urok, bez dwóch zdań
więc pada i siada tu biały drań
na drzewko, na murek i na lwa
sto płatków, albo też płatki dwa.
Od płatków gałąź się krzywi
a lew kamienny się dziwi
bo chociaż tu cicho i biało
to śniegu wciąż mało i mało
Nic w tym dziwnego, proszę lwa
bo Pierwszy Najbielszy tak już ma,
że pada cichutko
i zwykle na krótko
*
z przyjemnością polecam Malina M *
jeśli podobał Ci się ten wpis to wejdź na liiil
kliknij zagłosuj
A u mnie w W szaro, buro i ponuro. Bo zimny drań u Twoich sań :) Puchowy, biały tren ... Jak śpiewała moja Babiśka :)
OdpowiedzUsuńa u mnie Pierwszy Najbielszy właśnie padł był.
UsuńŻył tyle, co napisanie postu, ale piękny był, to muszę przyznać :-))))
Nie szkodzi, że już sobie poszedł. Będzie następny, choć nie pierwszy. A piosenka brzmiała inaczej :
UsuńPuchowy śniegu tren
W krąg roztoczył lśnień czary,
Dźwięczą sanek janczary,
Miasto spowił już sen ...
A przez ulicy cieśń,
Zdobną w śniegowe szaty,
Jedzie panicz bogaty
Nucąc wesołą pieśń.
A wtem do sań podbiega
Dziewczyna niosąc bzy,
Do jej łachmanów brzega
Przymarzły śnieżne skry
Wyciąga drżące dłonie
W śniegowych płatków rój
I cichy szept jej wionie
”Kup kwiaty, panie mój ...”
Beatko - mój Dziadziu takich lirycznych nie śpiewał za to opowiadał nam bajki. Dziadziu kojarzy mi się z bajką o dziewczynce z zapałkami. Tyle razy nam opowiadał a ja ciągle chciałam słuchać. Za oknem był mróz i ciemno, dziadziu otwierał drzwiczki od pieca, siadaliśmy obok a on wtedy opowiadał ... grzaliśmy się w cieple ognia i świat realny przenikał się z baśniowym.
UsuńDziadziu śpiewał tylko wojenne i oczywiście lwowskie.
Pamiętam taką jedną piosenkę :
wlazł pies do kuchni
i porwał mięsa ćwierć
a kucharz , co był głupi
zabił go na śmierć
a drugi kucharz mądry,
co litość w sercu miał
postawił mu nagrobek
i taki napis dał :
wlazł pies do kuchni
i porwał mięsa ćwierć
...
można w nieskończoność, więc za przyczyną dziadzia, mordowaliśmy z braciszkiem biednego psa do oporu, czyli do momentu, kiedy jedno z rodzicieli nie wytrzymało.
W moich wspomnieniach głupi kucharz psa zarąbał, co lepiej rytm piosenki trzyma ;)
Usuńracja Tetryku - lepiej trzyma :-)))
Usuńale Dziadziu śpiewał zabił a my za nim ... może w pierwotnej formie było "zabiwszy" też rytm lepiej trzyma.
A tak nawiasem - sam maltretowałeś psa , czy przy pomocy rodzeństwa ???
---------------
o jak fajnie spotkać kogoś kto piosenkę zna :-))))))))))))))))))))))))
ja pierdziele
UsuńPięknie:-)
OdpowiedzUsuńJolu - lubię patrzeć na śnieg ... jest w nim tyle spokoju ...
UsuńU mnie -3 i oczko wodne zamarzło jakby szybą przykrył...Ma być nadal ciepło..Ja chce taki śnieg Aniu ......ja chcę!!!!!....gdzie to jest???Podaruj mi ..proszę ...A zdjęcia urocze aż się zakrztusiłam..Chciałam powiedzieć ...ach!...i kawa poleciała dalej ,bo właśnie piję::)) Ja to jestem pomyłka kosmiczną hihihi.. Buziaczki
OdpowiedzUsuńDanuśka - bierz , co chcesz !
Usuńoj - przypomniał mi się brzydki dowcip :
jedzie żaba na rowerze przez las, nagle z lasu wypada niedźwiedź, Zaraz mnie zgwałci, pomyślała żaba. Zsiadła z roweru, stanęła przed misiem, rozłożyła ręce i zawołała: bierz, co chcesz ! ... a on wziął rower :-)
Haneczko, czy to naprawde zima u progu? Chyba tak, bo Twoja Wena byla dla Ciebie szczegolnie laskawa. Podpowiedziala Ci sliczne wersety, takie zwyczajne, urokliwe. Tym wpisem Haniu przypomnialas mi dziecinstwo, kiedy widzac pierwsze platki sniegu juz z sankami wyruszalam na podworko. Nie bylam tam sama; bylo wiecej tych z saneczkami, tych z sasiedztwa. No i tak czekalismy, az napada :)) Sliczny wiersz Haniu, przesliczne fotografie, brakuje tu tylko Krolowej Sniegu ... stworzysz Ja Haneczko? ;))))
OdpowiedzUsuńAlenko i dla mnie zima to najpiękniejsze wspomnienia z dzieciństwa. UWIELBIAŁAM ZIMĘ, Z NOSEM PRZYKLEJONYM DO SZYBY PATRZYŁAM NA SPADAJĄCE LIŚCIE I MARZYŁAM, ŻEBY JUŻ ŚNIEG ... pal sześć, że w zimie zimno często w domu było. Mieszkaliśmy na 3 piętrze a właściwie na poddaszu. Paliło się w piecach ale rano czsem w kuchni mleko zamarzało. z łóżka to się wyskakiwało jak na sprężynie, ale co to dla dzieciaków, za to były sanki i na górce i na chodniku bo Dziadziu woził nas na sankach a myśpmy się zaśmiewali i coraz to któreś bęc na w śnieg ... a śniegowce pełne wody po powrocie do domu no i noigi lodowate. Cóż, szczęśliwy czas płynął szybko - później nóg lodowatych nie miałam ale też nigdy tak cudownych wielkich płatków tańczących w świetle latarni nie widziałam. Bo latarnie były inne i nie było Dziadzia ....
UsuńGoogle robią takie figle. Też mi posypały kilka zdjęć:))) Najfajniej wygląda śnieg oświetlony słońcem i padające śniegowe płatki.A, niech, tam Pierwszemu wszystko wolno:)))
OdpowiedzUsuńBet - wyruszam zaraz na poszukiwanie ... może odnajdę Ciebie w googlach ... a może jesteś moją znajomą tylko ja nie wiem, że to Ty ????
UsuńPewnie, że jestem w jakimś-tam kręgu. Po googlowemu nazywam się Beti Orzelska:))))
Usuńoooooooo - no to frunę Beti :-)
UsuńWitaj Haniu!
OdpowiedzUsuńU mnie na razie spoko. Jeśli pada, to mały deszcz.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Wiesiu - u mnie po wczorajszym nieśmiałym ani śladu , dzisiaj słońce i niebo prawie jak w Wenecji ...
Usuń:-)
Wszędzie pada!
OdpowiedzUsuńpadanie , to padanie
Usuńale powstanie ???
Dziewczyno !bujająca w obłokach,i patrząca na świat i ludzi przez różowe okulary w obliczu zbliżającej się zimy i oziębienia przy tym znacznego radze jak kto dobry
OdpowiedzUsuńA nie zapomnij o ciepłych majtkach/mogą być i barchanowe,ciepłych botkach i płaszczyku a i na głowę tez coś ciepłego włóż
Bo szkoda by było aby takie talenta się marnowały i cierpiały z powodu "oziębienia".
A nawet katar to straszna rzecz przy pochylaniu się nad klawiatura.
Pozdrawiam wiec cieplutko I przypominam.
Ubieraj się ciepło
Wiesiu - barchanów Ci ja nienawidzę z całego serca ale nienawidząc noszę i to od zawsze. W młodości mamcia moja nie odpuszczała i nie było zmiłuj - bez ciepłych nie wyjdziesz i już. Teraz to mi rozumu przybyło i sama wiem, że o barchanach zapominać nie należy bo jak się zapomni, to może być kuku.
UsuńPozdrawiam ... polecam męskie niewymowne ... równie urocze jak nasze barchany ... a co - nie ma lekko :-))))
Oj widać iż nie jesteś w kursie.Dzis każdy chłop co nie musi chodzić w garniturze i lubi chodzić "na sportowo" te "niewymowne" zamienił już dawno na "spodnie ocieplane męskie"
UsuńPanie tez "maja swoje" modele
http://www.decathlon.pl/C-624304-spodnie-turystyczne/N-202345-p%C5%82ec~damskie
Wiec polecam do chodzenia na co dzień,po budowach drabinach i rusztowaniach.
Chyba ze ma się tak zgrabne nogi jak Twoje /sądząc po zdjęciach/ to szkoda je zakrywać i czymś te "gore' ocieplać należy by "przypadłości zdrowotnych, a kobiecych, się nie nabawić.
Polecam tez abyś nogami nie wodziła na pokuszenie "świętobliwych mężów" właścicieli tych restaurowanych obiektów.
A jak Cię "puszczają przodem" to wiedz, iż to nie męska galanteria,nimi powoduje,
To takie same "chłopskie świntuchy" tyle ze w sukienkach ,co twierdza "na ładne zawsze popatrzeć warto"
Co życząc zdrowia polecam,rekomenduje i zawiadamiam uprzejmie
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńU mnie śnieg był tylko na dachach i na drzewach. W dole woda i szare bloto. Z tym większą przyjemnością cudności tutaj przeczytałam i obejrzałam.
Pozdrawiam serdecznie.
u MNIE DZISIAJ PONURO , SZARO I BURO ...
UsuńMalinko,to wynik tej ponurej pogody..
UsuńWow!
OdpowiedzUsuńHaniu, jak u Ciebie bielusieńko.Spadł już pierwszy śnieg?
Wygląda cudownie ale będę szczera wolę już mój deszcz...
Ale zaskoczenie Google zrobiła Ci taką niespodziankę? Świetnie to wygląda.
Buziaki i pozdrowienia.
WIESZ LUSIU - CHCIAŁABYM SAMA TAKIE GIFY ROBIĆ ALE NAWET NIE MAM POJĘCIA W JAKIM TO PROGRAMIE .. a szkoda
UsuńA u mnie Haniu kilka razy za oknem poprószyło na chwile z deszczem i w tej chwili jest szaro, ponuro i zimno...brrr!. Zapraszam do "Przedspiewu"
OdpowiedzUsuńByłam w Przedśpiewie - ale się nam Tomku przytrafiło - byłam tam dokładanie w tym momencie, co Ty tutaj :-) Ty opublikowałeś tu o 23.26 A ja u Ciebie o 23.25 , pisaliśmy więc w tym samym czasie
Usuń:-)))))
Wole jednak jesień choć zdjęcia ładne :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
też wolę jesień ... zimę teraz lubię tylko na zdjęciach, ciepłolubna jestem ...
Usuńale w dzieciństwie zimę uwielbiałam
https://www.youtube.com/watch?v=YTPPfLceC5A
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, ściskam i zapraszam do siebie, a przy okazji
buziule
lecę :-)))
Usuńa za taką dedykację dziękuję ... ech Adamo ma cudownie męski głos ...
Adamo..ta cudowna piosenka o śniegu..Klasyka..
UsuńCudo...ten wierszyk pasuje tu jak ulał...U mnie piękne słoneczko świeci...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńU mnie gadzina nie chce wyleźć zza chmur :-((((((((((((((((((((
UsuńMalinko,u mnie śniegu ani widu,ani słychu...dzisiaj padał dość duży deszcz...jest ciepło.
OdpowiedzUsuńJa nie wyglądam zimy,,nie lubię,,i już...
Ale wierszyki piękne,leciutkie jak ten śnieg..Pogody wedle życzenia ,życzę Ci...Pozdrawiam..
oj ja też w żaden sposób nie wyglądam Zosiu ... tylko tak sobie oglądam bo szara i skiśnięta pogoda jakaś
UsuńJeszcze w tym roku białych płatków nie widziałam i mam nadzieję,że nie szybko to nastąpi:) Lubię zimę i takie cudne widoczki...ale za mrozem nie przepadam, dlatego liczę na łagodną zimę i jak najszybszy powrót wiosny:):) Mikołaj niech sobie rolki kupi lub deskorolkę...w końcu i on niech będzie postępowy:):) Pozdrawiam cieplutko Haniu, mimo lekkiego przymrozku za oknem:) Buziak ogromniasty:)
OdpowiedzUsuńogromniasty ode mnie :-))))
UsuńPrzypomniałaś mi o Mikołaju ... ech, pora już myśleć co komu a ja jak zwykle - wszystko do tyłu ...
Malinko,ale wiosna już blisko! Głowa do góry!
UsuńBuziaki nocne zostawiam i maszeruje do łóżeczka::))) papap kawał o żabie świetny::)Też bym tak chciała ,ale roweru bym nie dała hihihihihi
OdpowiedzUsuńWczoraj spadł pierwszy śnieg tej jesieni. Co prawda, do rana nie został nawet ślad, ale co tam. Zima się zaczyna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ozonko,pierwsze śliwki-robaczywki..Precz,śniegu...precz!
OdpowiedzUsuńWitam ! Cudowne zdjęcia u mnie jeszcze szaro śnieg chyba zawita moze w święta serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuń