Strony

sobota, 22 listopada 2014

PIERWSZY, NAJBIELSZY

nieśmiało robi się biało
cichutko ... bielutko ... pewnie na krótko



 Pierwszy Najbielszy - Zimowy Pan
 
Taki zalotny, nieśmiały, biały
lekkoduch, drańciuszek, puszek
niby się droczy, niby nie zwodzi
niby z jesienią na randki chodzi

w tym jednaj sęk
że z cicha pęk

z dąsów jesieni, bez dwóch zdań
kpi w żywe oczy ten zimny drań
im cyniczniej, tym śliczniej !




.
I już znienacka, niespodziewanie
świat kolorowe zmienia ubranie
już zwiędłe kolory i mgły to kit
białe koszule - to teraz hit !!!

*


To nie ja, to google taką niespodziankę moim zdjęciom zrobiły




.

Zdjęciom to urok, bez dwóch zdań
więc pada i siada tu biały drań
na drzewko, na murek i na lwa
sto płatków, albo też płatki dwa.

Od płatków gałąź się krzywi
a lew kamienny się dziwi
bo chociaż tu cicho i biało
to śniegu wciąż mało i mało

Nic w tym dziwnego, proszę lwa
bo Pierwszy Najbielszy tak już ma,
że pada cichutko
i zwykle na krótko



*


                     z przyjemnością  polecam  Malina M *                        

jeśli podobał Ci się ten wpis to wejdź na liiil 
kliknij  zagłosuj

47 komentarzy:

  1. A u mnie w W szaro, buro i ponuro. Bo zimny drań u Twoich sań :) Puchowy, biały tren ... Jak śpiewała moja Babiśka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a u mnie Pierwszy Najbielszy właśnie padł był.
      Żył tyle, co napisanie postu, ale piękny był, to muszę przyznać :-))))

      Usuń
    2. Nie szkodzi, że już sobie poszedł. Będzie następny, choć nie pierwszy. A piosenka brzmiała inaczej :
      Puchowy śniegu tren
      W krąg roztoczył lśnień czary,
      Dźwięczą sanek janczary,
      Miasto spowił już sen ...
      A przez ulicy cieśń,
      Zdobną w śniegowe szaty,
      Jedzie panicz bogaty
      Nucąc wesołą pieśń.
      A wtem do sań podbiega
      Dziewczyna niosąc bzy,
      Do jej łachmanów brzega
      Przymarzły śnieżne skry
      Wyciąga drżące dłonie
      W śniegowych płatków rój
      I cichy szept jej wionie
      ”Kup kwiaty, panie mój ...”

      Usuń
    3. Beatko - mój Dziadziu takich lirycznych nie śpiewał za to opowiadał nam bajki. Dziadziu kojarzy mi się z bajką o dziewczynce z zapałkami. Tyle razy nam opowiadał a ja ciągle chciałam słuchać. Za oknem był mróz i ciemno, dziadziu otwierał drzwiczki od pieca, siadaliśmy obok a on wtedy opowiadał ... grzaliśmy się w cieple ognia i świat realny przenikał się z baśniowym.
      Dziadziu śpiewał tylko wojenne i oczywiście lwowskie.
      Pamiętam taką jedną piosenkę :
      wlazł pies do kuchni
      i porwał mięsa ćwierć
      a kucharz , co był głupi
      zabił go na śmierć
      a drugi kucharz mądry,
      co litość w sercu miał
      postawił mu nagrobek
      i taki napis dał :
      wlazł pies do kuchni
      i porwał mięsa ćwierć
      ...
      można w nieskończoność, więc za przyczyną dziadzia, mordowaliśmy z braciszkiem biednego psa do oporu, czyli do momentu, kiedy jedno z rodzicieli nie wytrzymało.

      Usuń
    4. W moich wspomnieniach głupi kucharz psa zarąbał, co lepiej rytm piosenki trzyma ;)

      Usuń
    5. racja Tetryku - lepiej trzyma :-)))
      ale Dziadziu śpiewał zabił a my za nim ... może w pierwotnej formie było "zabiwszy" też rytm lepiej trzyma.
      A tak nawiasem - sam maltretowałeś psa , czy przy pomocy rodzeństwa ???
      ---------------
      o jak fajnie spotkać kogoś kto piosenkę zna :-))))))))))))))))))))))))

      Usuń
    6. ja pierdziele

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Jolu - lubię patrzeć na śnieg ... jest w nim tyle spokoju ...

      Usuń
  3. U mnie -3 i oczko wodne zamarzło jakby szybą przykrył...Ma być nadal ciepło..Ja chce taki śnieg Aniu ......ja chcę!!!!!....gdzie to jest???Podaruj mi ..proszę ...A zdjęcia urocze aż się zakrztusiłam..Chciałam powiedzieć ...ach!...i kawa poleciała dalej ,bo właśnie piję::)) Ja to jestem pomyłka kosmiczną hihihi.. Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danuśka - bierz , co chcesz !
      oj - przypomniał mi się brzydki dowcip :
      jedzie żaba na rowerze przez las, nagle z lasu wypada niedźwiedź, Zaraz mnie zgwałci, pomyślała żaba. Zsiadła z roweru, stanęła przed misiem, rozłożyła ręce i zawołała: bierz, co chcesz ! ... a on wziął rower :-)

      Usuń
  4. Haneczko, czy to naprawde zima u progu? Chyba tak, bo Twoja Wena byla dla Ciebie szczegolnie laskawa. Podpowiedziala Ci sliczne wersety, takie zwyczajne, urokliwe. Tym wpisem Haniu przypomnialas mi dziecinstwo, kiedy widzac pierwsze platki sniegu juz z sankami wyruszalam na podworko. Nie bylam tam sama; bylo wiecej tych z saneczkami, tych z sasiedztwa. No i tak czekalismy, az napada :)) Sliczny wiersz Haniu, przesliczne fotografie, brakuje tu tylko Krolowej Sniegu ... stworzysz Ja Haneczko? ;))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alenko i dla mnie zima to najpiękniejsze wspomnienia z dzieciństwa. UWIELBIAŁAM ZIMĘ, Z NOSEM PRZYKLEJONYM DO SZYBY PATRZYŁAM NA SPADAJĄCE LIŚCIE I MARZYŁAM, ŻEBY JUŻ ŚNIEG ... pal sześć, że w zimie zimno często w domu było. Mieszkaliśmy na 3 piętrze a właściwie na poddaszu. Paliło się w piecach ale rano czsem w kuchni mleko zamarzało. z łóżka to się wyskakiwało jak na sprężynie, ale co to dla dzieciaków, za to były sanki i na górce i na chodniku bo Dziadziu woził nas na sankach a myśpmy się zaśmiewali i coraz to któreś bęc na w śnieg ... a śniegowce pełne wody po powrocie do domu no i noigi lodowate. Cóż, szczęśliwy czas płynął szybko - później nóg lodowatych nie miałam ale też nigdy tak cudownych wielkich płatków tańczących w świetle latarni nie widziałam. Bo latarnie były inne i nie było Dziadzia ....

      Usuń
  5. Google robią takie figle. Też mi posypały kilka zdjęć:))) Najfajniej wygląda śnieg oświetlony słońcem i padające śniegowe płatki.A, niech, tam Pierwszemu wszystko wolno:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bet - wyruszam zaraz na poszukiwanie ... może odnajdę Ciebie w googlach ... a może jesteś moją znajomą tylko ja nie wiem, że to Ty ????

      Usuń
    2. Pewnie, że jestem w jakimś-tam kręgu. Po googlowemu nazywam się Beti Orzelska:))))

      Usuń
    3. oooooooo - no to frunę Beti :-)

      Usuń
  6. Witaj Haniu!
    U mnie na razie spoko. Jeśli pada, to mały deszcz.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesiu - u mnie po wczorajszym nieśmiałym ani śladu , dzisiaj słońce i niebo prawie jak w Wenecji ...
      :-)

      Usuń
  7. Dziewczyno !bujająca w obłokach,i patrząca na świat i ludzi przez różowe okulary w obliczu zbliżającej się zimy i oziębienia przy tym znacznego radze jak kto dobry
    A nie zapomnij o ciepłych majtkach/mogą być i barchanowe,ciepłych botkach i płaszczyku a i na głowę tez coś ciepłego włóż
    Bo szkoda by było aby takie talenta się marnowały i cierpiały z powodu "oziębienia".
    A nawet katar to straszna rzecz przy pochylaniu się nad klawiatura.
    Pozdrawiam wiec cieplutko I przypominam.
    Ubieraj się ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesiu - barchanów Ci ja nienawidzę z całego serca ale nienawidząc noszę i to od zawsze. W młodości mamcia moja nie odpuszczała i nie było zmiłuj - bez ciepłych nie wyjdziesz i już. Teraz to mi rozumu przybyło i sama wiem, że o barchanach zapominać nie należy bo jak się zapomni, to może być kuku.
      Pozdrawiam ... polecam męskie niewymowne ... równie urocze jak nasze barchany ... a co - nie ma lekko :-))))

      Usuń
    2. Oj widać iż nie jesteś w kursie.Dzis każdy chłop co nie musi chodzić w garniturze i lubi chodzić "na sportowo" te "niewymowne" zamienił już dawno na "spodnie ocieplane męskie"
      Panie tez "maja swoje" modele
      http://www.decathlon.pl/C-624304-spodnie-turystyczne/N-202345-p%C5%82ec~damskie
      Wiec polecam do chodzenia na co dzień,po budowach drabinach i rusztowaniach.
      Chyba ze ma się tak zgrabne nogi jak Twoje /sądząc po zdjęciach/ to szkoda je zakrywać i czymś te "gore' ocieplać należy by "przypadłości zdrowotnych, a kobiecych, się nie nabawić.
      Polecam tez abyś nogami nie wodziła na pokuszenie "świętobliwych mężów" właścicieli tych restaurowanych obiektów.
      A jak Cię "puszczają przodem" to wiedz, iż to nie męska galanteria,nimi powoduje,
      To takie same "chłopskie świntuchy" tyle ze w sukienkach ,co twierdza "na ładne zawsze popatrzeć warto"
      Co życząc zdrowia polecam,rekomenduje i zawiadamiam uprzejmie


      Usuń
  8. Klik dobry:)
    U mnie śnieg był tylko na dachach i na drzewach. W dole woda i szare bloto. Z tym większą przyjemnością cudności tutaj przeczytałam i obejrzałam.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u MNIE DZISIAJ PONURO , SZARO I BURO ...

      Usuń
    2. Malinko,to wynik tej ponurej pogody..

      Usuń
  9. Wow!
    Haniu, jak u Ciebie bielusieńko.Spadł już pierwszy śnieg?
    Wygląda cudownie ale będę szczera wolę już mój deszcz...

    Ale zaskoczenie Google zrobiła Ci taką niespodziankę? Świetnie to wygląda.
    Buziaki i pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. WIESZ LUSIU - CHCIAŁABYM SAMA TAKIE GIFY ROBIĆ ALE NAWET NIE MAM POJĘCIA W JAKIM TO PROGRAMIE .. a szkoda

      Usuń
  10. A u mnie Haniu kilka razy za oknem poprószyło na chwile z deszczem i w tej chwili jest szaro, ponuro i zimno...brrr!. Zapraszam do "Przedspiewu"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam w Przedśpiewie - ale się nam Tomku przytrafiło - byłam tam dokładanie w tym momencie, co Ty tutaj :-) Ty opublikowałeś tu o 23.26 A ja u Ciebie o 23.25 , pisaliśmy więc w tym samym czasie
      :-)))))

      Usuń
  11. Wole jednak jesień choć zdjęcia ładne :)))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też wolę jesień ... zimę teraz lubię tylko na zdjęciach, ciepłolubna jestem ...
      ale w dzieciństwie zimę uwielbiałam

      Usuń
  12. https://www.youtube.com/watch?v=YTPPfLceC5A
    pozdrawiam, ściskam i zapraszam do siebie, a przy okazji
    buziule

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lecę :-)))
      a za taką dedykację dziękuję ... ech Adamo ma cudownie męski głos ...

      Usuń
    2. Adamo..ta cudowna piosenka o śniegu..Klasyka..

      Usuń
  13. Cudo...ten wierszyk pasuje tu jak ulał...U mnie piękne słoneczko świeci...Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie gadzina nie chce wyleźć zza chmur :-((((((((((((((((((((

      Usuń
  14. Malinko,u mnie śniegu ani widu,ani słychu...dzisiaj padał dość duży deszcz...jest ciepło.
    Ja nie wyglądam zimy,,nie lubię,,i już...
    Ale wierszyki piękne,leciutkie jak ten śnieg..Pogody wedle życzenia ,życzę Ci...Pozdrawiam..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj ja też w żaden sposób nie wyglądam Zosiu ... tylko tak sobie oglądam bo szara i skiśnięta pogoda jakaś

      Usuń
  15. Jeszcze w tym roku białych płatków nie widziałam i mam nadzieję,że nie szybko to nastąpi:) Lubię zimę i takie cudne widoczki...ale za mrozem nie przepadam, dlatego liczę na łagodną zimę i jak najszybszy powrót wiosny:):) Mikołaj niech sobie rolki kupi lub deskorolkę...w końcu i on niech będzie postępowy:):) Pozdrawiam cieplutko Haniu, mimo lekkiego przymrozku za oknem:) Buziak ogromniasty:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ogromniasty ode mnie :-))))
      Przypomniałaś mi o Mikołaju ... ech, pora już myśleć co komu a ja jak zwykle - wszystko do tyłu ...

      Usuń
    2. Malinko,ale wiosna już blisko! Głowa do góry!

      Usuń
  16. Buziaki nocne zostawiam i maszeruje do łóżeczka::))) papap kawał o żabie świetny::)Też bym tak chciała ,ale roweru bym nie dała hihihihihi

    OdpowiedzUsuń
  17. Wczoraj spadł pierwszy śnieg tej jesieni. Co prawda, do rana nie został nawet ślad, ale co tam. Zima się zaczyna.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ozonko,pierwsze śliwki-robaczywki..Precz,śniegu...precz!

    OdpowiedzUsuń
  19. Witam ! Cudowne zdjęcia u mnie jeszcze szaro śnieg chyba zawita moze w święta serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń