po miłości dojdę do Twojego światła
.
Na brzegu tęczy zostawiłeś mi barkę
na brzegu miłości zostawiłeś nadzieję
i jeszcze adres do domu Ojca
z uwagą, żebym nie zgubiła
Pokazałeś jak rozpacz czarną
w siedem kolorów światła zamienić
i siedem cudów przebaczenia
i jeszcze ósmy cud przemiany
Na brzegu tęczy znak mi postawiłeś
drogowskaz do mojego serca
miłosierdzie przed sprawiedliwością
uschnięty krzew i kwitnący figowiec
Jak mam iść, żeby pójść za Tobą
na drugi brzeg niebieskiej tęczy
gdzie mądrość nigdy nie więdnie
a miłość nie umiera
Miłość i odpowiedzialność.
trud istnienia i ból egzystencji
pytanie o sens cierpienia
i granice nadziei wbrew nadziei.
Chociaż odszedłeś,
zostało wołanie o świętość
i dróg tysiące, co prowadzą
do domu, którego adres
zostawiłeś nam odchodząc
*
* zdjęcie podwójnej tęczy nad Sudetami oczywiście jest moje tylko sobie
pozwoliłam "dokleić" postać Ojca Świętego
Haniu ,kochana....łzy mi lecą jak groch...przepiękny wiersz,mistrzyni słowa..
OdpowiedzUsuńDziękuję za to..za wzruszenie cudne..za braterstwo odczuwania...tylko tak pięknie nie potrafię...na szczęście jesteś Ty i wypowiesz tę miłość za mnie..tak jakbym to ja...DZIĘKUJĘ !
oj Zosiu, nie myślałam, że tak osobisty wiersz będzie komuś tak bliski ... DZIĘKUJĘ z całego serca za ten komentarz :-)
UsuńZazdroszczę Wam wszystkim wiary! Ponoć wiara to ŁASKA. Nie otrzymałam tej łaski choć wołam: "Czy Jesteś czy Cię nie ma chcę wierzyć!" Nic z tego :-(((
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie :-)
Mirasko - jak powiedział poeta "kto Ciebie szuka, już Cię odnalazł" ....
Usuńbardzo się cieszę że przyszłaś tu do mnie, że jesteś ze mną kiedy się cieszę, choć może do końca nie jest to Twoja radość. Tak właśnie ja pojmuję istotę wirtualnych kontaktów i tę piękniejszą stronę wirtualnego świata
Jan Paweł II pewnie sam dałby się wlepić w Twoje tęczę. Piękna kompozycja. Adres z wiersza też zrozumiały chociaż... Jan Paweł osobiście podawał inny, całkiem konkretny i realny:
OdpowiedzUsuń"Franciszkańska 3" :))))
Oj Bet - DOBRY ADRES NIGDY NIE JEST ZŁY a dwa dobre adresy to już całkiem ! ...
Usuń:o)
Mamy znajomka który jest w miejscu najwyższym z mozliwych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
i korzystajmy z tej znajomości ile tylko wlezie !!!
Usuń:o)
Bardzo dziękuję za ten prezent wzbogacający przeżycia zwiazane z jutrzejszą Kanonizacją. To Nasz człowiek, do którego adres jest nam znany.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tatulu - a ja dziękuję za udostępnienie tego tekstu na fb.
UsuńWiesz, moją domeną nie jest pióro tylko ołówek więc jak ktoś pióro doceni to bardzo mi jest miło :o)
Piękny wiersz!
OdpowiedzUsuńDziękuję Tetryku za nazwanie tego wierszem ale to raczej taka figura wierszopodobna ... bardzo chciałam wyrazić swoje uczucia i ta forma jakoś tak wydała mi się najbliższa
Usuń:o)
O matko moja Tęcza 'w takim zestawieniu" już my cie Siostro ustawimy po właściwej stronie barykady.Bys nie łączyła 'sacrum z profanum" JP II tak, tęcza nigdy.Nie na darmo parę razy ja paliliśmy a i teraz "męczennicy nasi"protestują"przeciw.
OdpowiedzUsuńCzas przejrzeć na oczy i 'zejść na ziemie"Bo inaczej .
Ty stosujesz zasady pisowni i dobrego wychowania - inaczej.
UsuńWiesiu - spoko, ja się tak łatwo ustawiać nie daję, ani tam gdzie zomo ani gdzie indziej .
UsuńA co do tęczy - jest to starotestamentalny symbol przymierza Boga z człowiekiem." „kładę mój łuk na obłokach" a kto teraz komu tęczą po czym chce przywalać to już nie moja sprawa ...
Jak mam iść, żeby pójść za Tobą
OdpowiedzUsuńna drugi brzeg niebieskiej tęczy
gdzie mądrość nigdy nie więdnie
a miłość nie umiera
Miłość i odpowiedzialność.
trud istnienia i ból egzystencji
pytanie o sens cierpienia
i granice nadziei wbrew nadziei.
OCZEKIWANY ! A. T
A.T. cieszę się, że tu jesteś, że czytasz i odczytujesz to co piszę ...
Usuń:o)
ODCZYTUJĘ PANI ANNO ! ODCZYTUJĘ..
Usuń...
Miłość i odpowiedzialność.
trud istnienia i ból egzystencji
pytanie o sens cierpienia
i granice nadziei wbrew nadziei...
WKROCZYŁA PANI W POETYCKIE REWIRY DLA WYBRANYCH.
SŁOWA ZASKAKUJĄCO TRAFNE. A ILE RADOŚCI Z NASTĘPNYCH ? A. T
:o)
Usuńukryłam w tych swoich przemyśleniach dwie swoje ulubione książki " Miłość i odpowiedzialność" Wojtyły i "Trud istnienia Kazimierza Dąbrowskiego ... jeden i drugi to mój nauczyciel ...
...Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
Usuńza waszą czułość w nieczułości świata,...{KAZIMIERZ DĄBROWSKI}.
A JEŚLI POMNIKI PANI ANNO ! TO PANI WIERSZE. A. T.
A.T. jak wspaniale dla mnie jest spotkać w przestrzeni wirtualnej kogoś, kto czytał albo czyta Kazimierza Dąbrowskiego. Cóż - Jego poglądy w dużej mierze mnie kształtowały, w młodości pochłaniałam Jego nowatorskie teorie i przyjmowałam jako drogowskazy do patrzenia na świat i oceny ludzi. dLA MNIE TEORIA DEZINTEGRACJI POZYTYWNEJ JEST TAK PRAWDZIWA, JAK TYLKO MOŻNA. cZASEM NAWET W PRACY "ZABIERAJĄC SIĘ" DO ZABYTKU, MYŚLĘ SOBIE - NO TO TERAZ SOBIE TROCHĘ ZBURZYMY A POTEM POSKŁADAMY NA WYŻSZYM POZIOMIE. tAK TO JEST , ŻEBY WYŻSZĄ WARTOŚĆ STWORZYĆ TRZEBA SIĘ CZASEM NA GRUZACH NIŻSZEJ ZNALEŻĆ. oj - caps się włączył
Usuń...Bądźcie pozdrowieni
Usuńza waszą twórczość i ekstazę
za nieprzystosowanie do tego co jest, a przystosowanie do tego, co być powinno ...
TO TEŻ SŁOWA KAZIMIERZA DĄBROWSKIEGO. LEKARZ. FILOZOF. POETA. TWÓRCA. PEDAGOG. POLSKI PATRIOTA. DAREM BOŻYM SPOTYKANIE NA DRODZE ŻYCIOWEJ PODOBNYCH POSTACI. JESZCZE WIĘKSZYM - ZROZUMIENIE, PRZEJMOWANIE I KONTYNUACJA ICH PRZESŁANIA. A. T.
Gdybym nie wiedziała, że to fotomontaż, nie zauważyłabym tego, bardzo ładnie połączyłaś...
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda ta prześwitująca tkanina. Widać przez nią trawę...
Ojciec Święty i tęcza to symboliczne połączenie papieskiego przesłania i zapowiedź pogody...
Haniu, dłużej zatrzymałam się przy Twoich słowach, sądzę, że ten na brzegu tęczy pozostawiony znak to drogowskaz dla nas wszystkich. Napisałaś ponadczasowe słowa. Pewna grupa , jak wiesz, chce sobie przywłaszczyć tęczę
i pewnie niektórzy już sobie tę tęczę tak kojarzą, co potwierdza wcześniejszy komentarz...,
ale to błędne, bo jak świat światem, jak słońce, księżyc i gwiazdy,
tęcza pojawia się dla wszystkich ...
Wiele wniosków można z tego wiersza wyciągnąć...
Jeszcze wrócę do tego tekstu i jutro zapromuję.
Nie wiem, czy ten komentarz się pojawi ,
bo brakuje tu moich dwóch komentarzy ostatnich, raz były, potem nie...
Na wszelki wypadek wspomnę w Niebieskim, że tu byłam...
Haniu, chciałam napisać tekst do drugiego politycznego, bo w kapturkach...,
opublikowałam w dzień o tym, że nie podoba mi się krytyka papieża w pewnym blogu ... Wstrętne, co niektórzy ludzie piszą na ten temat. Jestem już senna,
więc pisanie i odwiedziny w blogach odłożę na jutrzejszy dzień.
Dzięki za komentarz w Niebieskim. Dobranoc - Krysia
Krysiu, jak już wspomniałam Wieśkowi ,mnie tęcza skojarzyła się ze starotestamentalnym przymierzem z takim mostem, który Bóg położył "na obłokach" ... a jak most to droga ... a skoro droga to Papież który podaje mi rękę i pomaga po niej iść, nie zgubić kierunku, nie zapomnieć, w ferworze walki z życiem, właściwego adresu ... takimi "meandrami" podążało moje myślenie kiedy wpadłam na pomysł tego fotomontażu ...
Usuń-----------------
masz rację, że trawa prześwituje przez szaty. To specjalny zabieg, chciałam, żeby było jasne, że to fotomontaż a nie kreowanie rzeczywistości. Nawiasem mówiąc kombinowałam jak koń pod górę ... , ciężko było mi wyjąć dokładnie postać bo była na białym tle, potem "z ręki" musiałam nadać kształt płaszcza , a potem nakładałam kolejne warstwy. Pierwsza "warstwa to postać rozmyta jak szaty, następnie na to nakładałam kilkakrotnie tę samą postać każdą wyrażniejszą i wymazywałam niepotrzebne fragmenty. W końcu wyraźne zostało tylko to, co chciałam
Droga Aniu kiedy zobaczyłam Papieża i wokoł niego tęczę pomyślałam że właśnie od niego biją te tęcze do nas i zwiastują nam,że bedzie lepiej.Wiersz piekny bardzo ,cieply,ludzki,ponad czasowy..Kiedy pojawia się tecza wszyscy ją mogą oglądac,i chudzi,i grubi i zli i dobrzy,wysocy ,mali ona jest dla wszystkich.Bardzo duzo myślałam o tych ludziach negujących wszystko i wszystkich,ale jest nadzieja,ze czasem i oni wspomną tego naszego wielkiego Polaka .
OdpowiedzUsuńMasz rację Halinko - tęcza jest dla wszystkich, tak, jak miłość, a że ludzie kreują i namaszczają wybranych to już ludzka przypadłość, może muszą sobie ważności dodać .... Nikt z nas nie zna siebie do samego końca ,zdarza się, że ci co dzisiaj negują dawniej gloryfikowali , zdarza się odwrotnie ... ludzie chodzą różnymi drogami a idąc nie znają kresu drogi ...
UsuńPrzepraszam Aniu Moja droga!Czy ktoś coś u Ciebie na blogu majstruje bo juz czytałam napisany przezemnie komentarz i znikł tak nagle.Piekny wiersz,podaczasowy,dający radość i nadzieję.Myśle ,że i ci ktorym sie wszystko niepodoba bedą dumni z tego naszego najważniejszego Polaka.Obraz który stworzyłas na blogu jest piękny.Tęcza jest dla wszystkich.
OdpowiedzUsuńHalinko - nie mam pojęcia, Krysia też mówi, że Jej komentarze podobnie. Może bloger na moment do spamu przerzuca a potem z powrotem tu, nie wiem ...
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńMalinko, Ty Ojca Świętego nie wkleiłaś. Ty Go tam, wraz z tęczami do Nieba, zobaczyłaś po prostu, tylko obiektyw nie zarejstrował, o!
Pozdrawiam serdecznie.
oooo - Grycelko - jest komentarz a wcześniej go nie było , fakt coś tu ogonem macha, jakieś złośliwe licho
Usuń--------------------------
Ale mi się miło zrobiło po takich słowach :o)
SERDECZNE DZIĘKI :-*) B&S
OdpowiedzUsuńBasiu i Sylenie miło was tu gościć w TAKIM DNIU ...
Usuńserdecznie i radośnie pozdrawiam.
:o)
http://www.youtube.com/watch?v=KajTXhPUqCM
OdpowiedzUsuńlecę zobaczyć
UsuńDZIĘKUJĘ PIĘKNIE tego nie znałam :o)
UsuńPrzepięknie napisałaś:))
OdpowiedzUsuńI zdjęcie chwytające aż chwytające za serce;P
dziękuję Misiu - tak jakoś pisałam z samej głębi serca ...
UsuńHaniu, ten prześwit przyjęłam w sensie pozytywnym, bo według mego odbioru, zwiększył walory estetyczne obrazka... Słusznie zinterpretowałaś tęczę, tez tak to odczuwam.
OdpowiedzUsuńZasiedziałam się . Odkrywam piękne nagrania...
Ciągle żałuję , że pozbawiona jesteś możliwości odsłuchania You Tube...
Idę zapromować, potem jeszcze wpiszę się tu i ówdzie i zakończę tę sieciowa wędrówkę...
Miłych snów.... Krysia
wiesz - pod koniec maja jadę do Dusznik, wtedy mój komputer idzie do pracowni i moi chłopcy się za niego zabiorą. I tak trzeba przeinstalować Windowska, cały system poleci i ustawią mi wszystko na nowe. Wtedy będę miała głos ale do tej pory muszę tu wszystkie swoje "skarby " zarchiwizować, zrobić porządek i zabezpieczyć wszystkie hasła w bezpiecznym miejscu bo moja pamięć osobista, czyli ta w mojej głowie, to miejscem zbyt bezpiecznym nie jest
UsuńWitaj Haniu!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wiersz i zdjęcie.
Mam duży szacunek dla tych, którzy dostali dar wiary, bo mnie Bozia poskąpiła.
A może miała inne plany.
Osobiście jestem dumny z kanonizacji Jana Pawła II - jako Polak i Michał.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
o jak mi się podoba to Twoje stwierdzenie -
Usuń"jako Polak i Michał" !!!
:o)
Haniu,
OdpowiedzUsuńbyłam u Ciebie kilka razy... Niestety nie zostawiłam żadnego śladu... Wzruszyłam się Twoim wierszem i niezwykłym zdjęciem.
Na swoim blogu zawsze prezentujesz przepiękne teksty i wiersze... Wiersze obok których nie można przejść obojętnie... Zawarte są w nich Twoje przemyślenia.
Wczorajszy dzień był dla nas wyjątkowy. Do 10 -tej rano troszkę pobuszowałam po Internecie.
Potem w skupieniu oglądaliśmy całą kanonizację. Nawet obiad ugotowaliśmy w sobotę aby TA niedziela była wypełniona wspomnieniami, refleksją i modlitwą...
Haniu, dla mnie tęcza to znak od Boga. To Jego przymierze z człowiekiem.
"TĘCZA, to jest znak przymierza, które ja zawieram z wami i każdą istotą żywą, jaka jest z wami, na wieczne czasy" Stary testament
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)
Lusiu - to był dzień, który bardzo mocno i bardzo głęboko przeżyła, Dla mnie Jan Paweł był od dawna święty ale kanonizacja to takie podniesienie, uznanie no i znowu możliwość odczucia i przeżycia tej jedynej w swoim rodzaju wspólnoty. Jest pokolenie JP2 tylko bardzo często pochowane gdzieś po kątach, tak, że go nie widać
UsuńHaniu, odpowiedziałam u siebie... , a u Ciebie znowu podążyłam śladami tęczy, która,
OdpowiedzUsuńdzięki Tobie uniosła mnie hen daleko....daleko ku górze...
"Posłanie do nadwrażliwych
Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za waszą czułość w nieczułości świata, za niepewność - wśród jego pewności
za to, że odczuwacie innych tak jak siebie samych zarażając się każdym bólem
za lęk przed światem, jego ślepą pewnością, która nie ma dna
za potrzebę oczyszczania rąk z niewidzialnego nawet brudu ziemi
bądźcie pozdrowieni. " - K. Dąbrowski
Dobranoc - Krysia
Krysiu - jak się cieszę, że i Ty i A.T. odpowiedzieliście mi cytatami z Kazimierza Dąbrowskiego. Jeśli ktoś zz psychologów czy filozofów miał wpływ istotny na moje życie to właśnie Dąbrowski. Jak chcesz wiedzieć, jaka jestem wystarczy przeczytać Jego książki. To one kształtowały mój sposób patrzenia na drugiego człowieka
Usuńpójdę piechotą do Twojego nieba
OdpowiedzUsuńpo miłości dojdę do Twojego światła
cudowne słowa pełne wiary i miłości -tęcza pieknie uchwycona i wkomponowany święty Jan Paweł2 serdecznie pozdrawiam życze udanego weekendu
Wandziu On tap prosto potrafił czrnny rozbić na kolory ... on nam dawał siłę do takiego rozbijania ... człowiek sam nie daje rady ale jak ktoś podpowie, poda rękę jak On to ... sama zresztą pewnie wiesz ...
Usuńte renowacje to za dojczmarki z lewych przetargów
UsuńPotrafisz kraść z Platformą - jesteś zerem
OdpowiedzUsuńpotrafisz rzucać oszczerstwa - jesteś "wielki i święty"
UsuńStefanie z Wrocławia - idź w swojej świętości pluć jadem gdzie indziej, tu nie ma miejsca dla oszczerców
...Bądźcie pozdrowieni
Usuńza to, że wasza niebiańska siła jest spychana i deptana
przez siłę brutalną i zwierzęcą ...
{Kazimierz Dąbrowski].
A. T
A.T. JAK DOBRZE spotkać kogoś takiego, jak Ty ..dziękuję, że tu przychodzisz, że zawsze masz dobre słowo :o)
Usuń