To w końcu była, czy nie była ?
Zanim przyszła, to odeszła.
Już jej nie ma, już jest przeszła !
.
Nie lubię jej ! za to mój obiektyw ją kocha. Bestyjka Zima ma w sobie tyle uroku, że co roku, ciągnie go w magiczne miejsca i zmusza do pstrykania, pstrykania, pstrykania ... A co z tego zmuszania wynika ? Ot, choćby taki mały "malinowy", zimowy, obrazkowy, kodeks drogowy
na początek zgaduj-zgadula
**
**
Nie jesteś sam na drodze ... nawet jeśli jesteś sam.
.
**
DEDYKUJĘ TE MOJE ZIMOWE ZDJĘCIA
WSZYSTKIM, KTÓRZY NAS WSPIERALI
WSZYSTKIM, KTÓRZY NAS WSPIERALI
To był bardzo trudny dla nas czas. Dni całkowicie wykreślone z kalendarza. Wracałam wieczorem ze szpitala, otwierałam na chwilę komputer, wpadałam tu, czytałam ciepłe, pełne wsparcia, komentarze, czytałam piękne wiersze. Dodawaliście mi siły. Operacja się udała !!! Danusia już dochodzi do siebie. Na sam koniec rozchorowałam się i ja. Padłam jak Pluto i usiłuję się teraz pozbierać ...
.
Upsss - idzie mi trochę kiepsko, całkiem jak temu tam,
tyle, że ja jestem z tych, co to piszczy a lezie
no i jak zawsze prowadzą mnie Dobre Anioły
Dojdę więc, gdzie mam dojść, czyli do zdrowia
i wrócę, gdzie mam wrócić, czyli tu, do Was
*
A swoją drogą bardzo jestem ciekawa jakie zdjęcia sobie wybierzecie ?
z przyjemnością polecam Malina M *
jeśli podobał Ci się ten wpis
to wejdź na liiil i zagłosuj
Gratuluję Mamie i tobie również życzę szybkiego odreagowania i powrotu do zdrowia. Pluto pada efektownie, ale wstaje szybko i regeneruje się całkowicie! ;-))
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się zdjęcie podpisane "Nie jesteś sam..."
no to mam nadzieję, że wstanę wkrótce Tetryku ... a może ja jak ten Pluto zmutowany ? skoro padłam niezbyt efektownie to niezbyt szybko się zregeneruję ...
Usuńano - zobaczymy ...
Zdrowia obu paniom z całego serca
OdpowiedzUsuńza serce dziękuję sercem :-)))))
UsuńFajnie że już jest z Wami dziewczyny lepiej.Ania a Ty się tak nie rozmemłuj tylko się zbieraj do kupy.Ciągle myślę że smutno bez twoich fajnych wierszyków ,wypowiedzi,komentarzy.Widzisz jak to jest każdy musi być jak ta Wańka -Wstanka.Tam dopiero odpoczniemy a może nie bo też się trzeba będzie urządadzac itd.Miałam kiedyś koleżankę bardzo wierzącą i kiedy ja bardzo ubolewałam nad śmiercią nadzej młodej koleżanki ona mi powiedziała takie o to słowa:Pani Halinko tam też potrzebują młodszych a nie samych staruchow.Tam jest dużo pracy.Aniu ucałuj swoją mamusię odemnie.Jak dobrze że ja masz.Pozdrawiam i przepraszam za przydlugi komentarz ale,tak mnie coś naszlo.Ale z życzliwoscią.Zdjęcia zimy przepiękne.U nas zima była odwołana.Ktoś sie zlitowal bo gaz taki drogi..................
OdpowiedzUsuńoj Halinko - to moje zbieranie do kupy chyba jest całkiem do .... niechcący do rymu mi wyszło. JAK BYŁAM MŁODA TO JAKOŚ INACZEJ ALE NIC TO - NARZEKANIE NASZ WRÓG , jojczenie jeszcze gorszy więc się uśmiecham :-)))
Usuńpozdrawiam bardzo serdecznie
Dobrze, że wszystko dobrze się potoczyło. A Ty Malino też zdrowiej i wzmacniaj siły nadwątlone.
OdpowiedzUsuńWybieram fotkę przekreśloną promieniem słońca :)
Moc serdeczności zasyłam Twojej Danusi i Tobie Bratnia Duszo. B
Urokliwie, klimatycznie, z "uśmiechem" w tle; co tu się rozpisywać - jak zawsze! Wybierać? Zbyt trudne zadanie; gdy jeszcze przeczytać "glosy" je motywujące - wręcz niemożliwe. "Nie lubię jej ! za to mój obiektyw ją kocha. Bestyjka Zima ma w sobie tyle uroku, że co roku, ciągnie go w magiczne miejsca i zmusza do pstrykania, pstrykania, pstrykania ..." Ot! I motywacja! Lepszej nie odnajdę. Zdrowia, zdrowia, zdrowia....
OdpowiedzUsuńWszystko dobre, co się dobrze kończy..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam zdrówka życząc..:-)
Oj, się naoglądałem!
OdpowiedzUsuńZdrowia!!!!
Dla Ciebie i Mamusi najserdeczniejsze
Usuńżyczenia w Dniu Waszego Święta!
Witaj Haniu.
OdpowiedzUsuńGrunt, że zdrówko wraca, a reszta to Madagaskar. Ciebie Malinko to kołkiem nie dobije, boś kobita z jajami, czy jakoś tak. Sdjecia super, ale lepiej nie wywoływać wilka z lasu. Tym bardziej, że zrobilem dzisiaj próbną jazdę wiosenną, aby sprawdzić, czy mój Szrocik przez "zimę" gdzieś w silniku nie zardzewiał. Bo resztę odrdzewiłem i zakonserwowałem.
Pozdrawiam serdecznie i kciuki za zdrowie trzymam.
No i wszystkiego naj, naj, naj.... zokazji Dnia Kobiet.
Michał
Malinko! Zdjęcie "przebite" strzałą promieni świetlnych powaliło mnie z krzesła... Resztę oglądałam już z pozycji nizinnej. Nie da się inaczej:)))
OdpowiedzUsuńSerdeczności dla rekonwalescentek!
Świetnie, że idzie ku dobremu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cieszę się że zdrowiejecie dziewczyny::)))) urocze fotki ,wszystkie piękne ,ale urzekła mnie zasypana budka i ten strumień światła::)))Aniu pozdrawiam serdecznie ,proszę pozdrów Panią Danusię ::)))♥♥
OdpowiedzUsuńJesuuuuuuuuuu, gdzie to taka sroga zima?
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście już żonkile wnet wystrzelą.
Pozdrawiam serdecznie, życząc dużo zdrowia :)
NASZYM MAMOM.
OdpowiedzUsuńZNALAZŁA MAMA NA ŚMIETNIKU.
KOŁO STALOWE.
ŻELAZKO SPIŻOWE Z DUSZĄ.
MIAŁEM W BRZEŻANACH
KOŁO STALOWE OD TACZKI.
KAWAŁ DRUTU ZGIĄŁEM.
WSADZIŁEM ZAMIAST OSI.
DRUGI KONIEC UJĄŁEM W RĘKĘ.
ZBUDOWAŁEM RYDWAN BOJOWY.
PĘDZIŁEM POLNĄ DROGĄ. OBOK DOMU.
ZA MNĄ GNAŁO WOJSKO.
MÓJ PIES LUKS. PRZYBŁĘDA.
PODBIJAŁEM ŚWIAT CAŁY.
BYŁEM ALEKSANDREM MACEDOŃSKIM.
NIE WIEDZIAŁEM, ŻE ISTNIAŁ NA ŚWIECIE
TEN WÓDZ WSPANIAŁY.
MIAŁA MAMA W BRZEŻANACH
ŻELAZKO SPIŻOWE Z DUSZĄ.
DOSTAŁA W WYPRAWIE ŚLUBNEJ
OD SWOJEJ MAMY.
PRAŁA BIELIZNĘ W STAWIE.
UBIJAŁA NA KAMIENIU.
SUSZYŁA NA PODWÓRZU.
PRASOWAŁA ZGRZEBNE KOSZULE
ŻELAZKIEM SPIŻOWYM.
Z ROGRZANĄ NA OGNIU DUSZĄ.
ODEBRALI CHLOPCU RYDWAN.
MAMIE ŻELAZKO Z DUSZĄ.
ZABILI PSA PRZYBŁĘDĘ.
WYWIEŻLI NA SYBIR.
ZNALAZŁA MAMA NA ŚMIETNIKU.
KOŁO STALOWE.
ŻELAZKO SPIŻOWE Z DUSZĄ.
ZNALAZŁA MAMA NA ŚMIETNIKU.
MOJE DZIECIŃSTWO.
SWOJĄ MŁODOŚĆ.
A T
Życzę dużo zdrowia ;) pozdrawiam zapraszam do siebie do komentowania i czytania :)
OdpowiedzUsuńhttp://miloscjestzawszesilna.blogspot.com
:)
Teraz będzie "z górki" po zdrowie. Bardzo się cieszę, że wszystko idzie ku dobremu.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla całej rodzinki w szczególności dla mamusi-Danusi i dla Ciebie , Malinko:)))
Pozdrawiam:)
Haniu,
OdpowiedzUsuńcieszę się podwójnie.
Obie dzięki Bogu zdrowiejecie i Ty dałaś nam znać o sobie.
Codziennie byłyście w naszych modlitwach i naszych rozmowach.
Hmm, cieszę się, że miałaś troszeczkę czasu i zrobiłaś cudowny post u Królowej śniegu.
U mnie od dwóch dni przedwiośnie. Niebo błękitne, słychać ptasie trele i brzęczenie pszczół bo kwitną obficie krokusy i przebiśniegi.
Moc pozdrowień i ucałowań dla Mamusi Danusi i dla Ciebie Kochana Haniu.
Dzisiaj dopiero odczytałam Twoje dwa komentarze. Imprezujemy. Wczoraj na urodzinach i zaraz wyjeżdżamy na kolejne.
Jeszcze raz buziaki i pozdrowienia: ♡ ♡ ♡
Pomyślności,Malinko..Dla Ciebie,a przede wszystkim dla Twojej Mamusi Danusi!!! Niech żyją!!!
OdpowiedzUsuńPomyślności,Malinko..Dla Ciebie,a przede wszystkim dla Twojej Mamusi Danusi!!! Niech żyją!!!
OdpowiedzUsuńMalinko,zaś cudowności zimowe..Wspaniałe zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńDawno Cię nie odwiedzałem Malino, a tymczasem tyle się tu działo...
OdpowiedzUsuńCieszę się z tego że co złe już za Wami. Życzę powrotu do formy w ciepełku nadchodzącej wiosny.
Pięknie żegnasz ZIMĘ. Kochamy ją, ale nie będziemy płakać z powodu rozstania. Myślę, że ten sam motyw w barwach WIOSNY będzie równie pięknie wyglądał
W malinowym gaju brak koloru tęczy
OdpowiedzUsuńJeszcze sporo bieli sobie pościel ścieli
Wszystko otulone w wacie ośnieżone
Oj chciałoby się chciało zobaczyć motyla
Czekać trza miesiąca by biel się zgubiła
I pewnie tak będzie zielenią rozbuja
Hej kwiatuszki ptaszynki malinowy gaju
Dziękujmy słoneczku że bardzo się stara
Promieniami słońca wciska witaminy
Pozwólmy mu na to niech siły w nas wzbiera
Niech serce się raduje niech miłość nas wspiera..............Pozdrawiam Anulka serdecznie☺♥
Ja jeszcze raz .Wiesz Aniu zima w tym roku to tylko u Ciebie na obrazkach i bardzo mi się te twoje podobają.Niech was już się nie imają zadne choróbska-zdrowka duuuuuuuużo życzę.Piękny ci wiersz napisała dziewczyna Danka ale uzdolnione dziewczyny u Ciebie .No ale jaka Pani taki kram.Wiadomo przecie......
OdpowiedzUsuń