Nigdy nie zostanę dużym aniołem !
moje skrzydła nie urosną do nieba
nie schowam się za odbicie tęczy
tu mi dobrze
Przysiadłem na krawędzi wieków
zamoczę nogi w chłodnej wodzie
która jest cichą wodą modlitwy
błogosławione sacrum silentium
lubię ciszę
Mam tylko jedną niebieską rybę
i mam jednego błękitnego ptaka
dam każdemu niebieską nadzieję
za tęsknotę, za łzy, za uśmiech
za darmo
Moja niebieska ryba nie odpłynie
mój błękitny ptak nie zgubi pióra
Mały aniołek od wielkich rzeczy
liczę dni, miesiące, lata ... wieki
i czekam
***
Czasem w wielkim i pięknym zabytku można spotkać małego i pięknego aniołka. Można nawet, z małym i pięknym aniołkiem poszeptać na ucho. O czym poszeptać ? Oooo - to tajemnica.
Twój wiersz i aniołek podbiły moje serce.
OdpowiedzUsuńJak wiesz, u mnie też goszczą Aniołki.
Pozdrawiam cieplutko:)
wiem, wiem - przecież jestem aniołmama, każdego aniołka wypatrzę na 2 kilometry
UsuńHANIU, jak tu nie wierzyć w telepatię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Lusiu - telepatia przytrafia się pokrewnym duszom :-)
UsuńMiałem przyjemność obcować z żywym aniołem opiekuńczym.
OdpowiedzUsuńTo była pani opiekująca się starymi ludźmi mieszkającymi w jej bloku.
To była najmilsza osoba jaką w życiu mogłem poznać.
Mały czy duży anioł jest zawsze pożądany.
o tak Wiktorze ... czy mały czy duży czujemy dotyk ciepła jego skrzydeł ...
UsuńMalinko,jesteś takim małym aniołkiem.. I nie dorastaj! Wpadam na Twój blog.. Tu tyle ciepła i życzliwości..Cieplej na duszy się robi.. Wyluzowuję się i świat się śmieje!
OdpowiedzUsuńWaszki - mój Wujek mawiał, że kazanie wtedy jest dobre jeśli jedno zdanie zostanie nam na całe życie. Jeśli mój wpis wywoła chociaż jeden uśmiech - warto pisać :-)
UsuńPromotorka m_16 z Liege jest bardzo religijna. Oczywiście m_16 wspiera to knajactwo. Pozdrawiam.
UsuńEwo - trochę jaśniej, bo nie wiem ani kim jesteś ani kto jest promotorką m-16
Usuńbardzo!!!
OdpowiedzUsuń:-) cieszę się, że przeczytałeś
UsuńSłodziutki jak... Aniołek.
OdpowiedzUsuńtaaaki - lirycznie zamyślony ;-)
UsuńNigdy nie widziałam Aniołka z rybką. Co prawda błękitu w tej rybie oraz ptaszku nie dopatrzyłam się /hi,hi,hi.../ ale ja mam mało błękitną duszę i to dlatego:))))
UsuńAniołki miewają w rączkach łuki, strzały, kwiatki..Rybki i to martwej nigdy nie widziałam. Czyżby był to Aniołek Karmiący? A ptaszek co może symbolizować?
Aaaaa.... Już wiem! Ptaszek to symbol nadziei, dobrej nowiny, tak?
UsuńBet - też pierwszy raz widziałam takiego aniołka więc chociaż maleńki przykuł moją uwagę. Wygląda na to, że jest to aniołek "od wody" . Siedzi sobie i nogi w święconej wodzie moczy. Patrzy sobie na tych, którzy rękę zanurzają w tej wodzie. Akurat do zdjęcia wody nie było :-)
UsuńTo jest aniołek, jak mawiają konserwatorzy "z atrybutem" . Atrybutem jest ryba. Zauważ, że to nie jest martwa bo trzyma ją w dużej, pięknej muszli. Ryba podmalowana jest na niebiesko, co oznacza że jest w wodzie. Ryba to znak chrześcijaństwa, stąd taki atrybut. Z ptakiem się zastanawiałam ale Ty świetnie to wyjaśniłaś i już wiem :-)
Ryba i krzyż są duchowymi symbolami chrześcijaństwa.
UsuńAaaaaa, a ptaków bardzo dużo jest w biblii. Interpretacja Bet mi sie podoba. Przecież ptaszek, który przyniósł na Arkę Noego w dzióbku zielony listek z drzewa - oznajmił w ten sposób nowinę, że woda opada.
UsuńAle np. przepiórki to zjedli Izraelici błądzący po pustyni.
To Malinka wymyśliła interpretację w słowach: "mam jednego błękitnego ptaka
Usuńdam każdemu niebieską nadzieję". Ja to tylko rozwinęłam.
Ryby też zjedli na pustyni... Już po rozmnożeniu bo na początku była jedna ryba i jeden chleb.
Słodki ten aniołek, oj słodki:)
OdpowiedzUsuńCzy miałabyś tylu stałych "czytaczy", gdyby było inaczej?
Pozdrawiam Malinko:)
tego zauważyłam przypadkowo. Chociaż jest malutki, ma może 15 cm, to od razu przyciągnął oko. Aparat miałam w torebce , bo robiłam gdzie indziej zdjęcia. Przyuważyłam gagatka, jak tyko na chwilkę nikogo nie było to ciaaach - zrobiłam zdjęcie
UsuńŁadny ten aniołek!
OdpowiedzUsuńNa czym on siedzi? mam na myśli tę misę kamienną.
ta kamienna misa to kropielnica, aniołek moczy nogi w święconej wodzie ...
Usuńaniołek na moje oko jest strasznie pozytywny, przydybałam go w miejscu, gdzie nie powinnam robić zdjęć, czyli w szpitalu, czekałam na kogoś, aparat miałam bo wcześniej robiłam zdjęcia gdzie indziej. Dzięki temu aniołka mam, nielegalnie ale trudno, nie chwalę się więc gdzie go złapałam. Tym razem, z tym aniołkiem nie mam żadnych zawodowych powiązań ...
Uwadze
OdpowiedzUsuńuszła,
ptaszek i
muszla.
mnie na początek
Usuńgubił się wątek
ptak muszla i ryba
to zbyt dużo chyba
Ile uroku jest w tym aniołku, a przy tym wierszu, to wydaje się on niezwykle filozoficzny. Jego spojrzenie jest niesamowite. Pozdrawiam Haneczko
OdpowiedzUsuńfilozoficzny, bo w filozoficznym miejscu ...
UsuńA ja widzę w Tobie, Haniu, pięknego , dużego Anioła z dużymi skrzydłami , w sukience koloru budyniowych róż, symbolizujących tkliwość i ciepło, promieniujące we wszystkich możliwych kierunkach... Tak pięknie rysujesz ! Mam prośbę... Narysuj siebie jako Anioła widzianymi moim sercem i moimi oczami... Z góry dziękuję i życzę anielskich snów - Twoja wirtualna siostrzyczka Krysia.
OdpowiedzUsuńHaniu, w dzień postaram się nadrobić zaległości w promocji.
nno Krysiu - ja to bym raczej była taka anielica grzmot, znaczy słusznych rozmiarów ....
Usuń;o)
A wiersz ... doskonały!
OdpowiedzUsuńdziękuję Krysiu, z ust polonistki taki komplement .....
UsuńHaniu- Wiersz śliczny, aniołeczek tez niczego sobie , tak sie zapatrzył na ptaszynę że ho ho:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie cieplutko poprzez płatki sneigu
Damianie - Twoje wiersze są prawdziwie piękne, Ty jesteś poetą. Ja to takie okruchy czasem pozbieram ...
UsuńWitaj Halinko w śnieżny, niedzielny poranek!
OdpowiedzUsuńPrzychodzę spojrzeć na Aniołka i kolejny raz przeczytać wiersz.
Pozdrowienia dla Mamusi Danusi.
Życzę Wam miłej niedzieli.
Dziękuję Lusiu ... była bardzo miła, odwiedzili nas goście, przemili. uwijałam się jak w ukropie ale tak właśnie lubię ...
UsuńAha, stąd to nasze "aniołkowe zrozumienie". :) Słodziutki ten Twój Aniołek, i wiersz piękny. Tak, Aniołki zawsze są od wielkich rzeczy... szeptajmy mu więc do uszka. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko oraz dziękuję za miłe wizyty i wspaniałe komentarze! Halszka
tak - aniołki są od wielkich rzeczy, czasem tylko myślimy, że te rzeczy są zwyczajne i codzienne ...
UsuńTak własnie wyglądałem jak byłem malutki !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Masz jeszcze takie cudne loki, Piotrze?
Usuńnooooooooo - mam nadzieję, że nóżek w święconej wodzie nie moczyłeś ????
UsuńWitaj Haniu!
OdpowiedzUsuńAniołki albo barokowe amorki. Jak zwał, tak zwał.
Ja jednak stawiam na Bieszczadzkie Anioły...
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
oooooooo - beszczadzkei anioły to goście ! z takimi to o wszystkim porozmawiasz, taki to strzeże, że uuuuch
UsuńAutor! Autor!:)
OdpowiedzUsuńkłaniam uniżenie Wachmistrzeńku :-)
UsuńW sezonie na gdańskim Głównym Mieście (potocznie zwanym Starówką) palca nie można wcisnąć. Roi się od wycieczek i indywidualnych turystów. Ale jak zaobserwowałem, przybysze ci wchodząc np. do Bazyliki Mariackiej podziwiają jej ogrom, Przebiegają przez boczne nawy, zwracają wzrok ku organom robiąc w pośpiechu zdjęcia - przecież tyle jeszcze jest do obejrzenia!
OdpowiedzUsuńRzadko, bardzo rzadko widzę jak ktoś zatrzymuje się przy detalach takich jak Twój Aniołek.
Malinko, to bardzo dobrze, że zwracasz uwagę czytelników na takie perełki. Jest ich wokół jeszcze na prawdę dużo. A najwięcej nie w tych szeroko znanych i uznanych obiektach zabytkowych, lecz gdzieś na uboczu, gdzieś na prowincji.
Często też nie przywiązujemy wagi do będącego już na skraju ruiny zapoznanego obiektu. Szkoda, bo takich cudeniek jeszcze tam dużo.
Dziękuję i pozdrawiam.
Leszku - diabeł tkwi w szczegółach a że wyjątki potwierdzają regułę to w szczegółach zaklęte jest piękno. Zresztą całość to przecież harmonijnie powiązane szczegóły ... J
UsuńZostawiłem w chacie na wsi dwadzieścia aniołków. Pewni czuwają nad nowym właścicielami
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kocham anioły duże i całkiem małe aniołki. Kocham te na obrazach i te wcśnięte w kamienice.... Serdeczności.
OdpowiedzUsuńŚliczny aniołek i śliczny wiersz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Haniu, nie przesadzaj, napisałam "duży i piękny" w znaczeniu dorodny... I czekam na tego Anioła . Proszę zrealizuj swym artyzmem moją wizję...
OdpowiedzUsuńZrobiłam przerwę w pisaniu komentarza, też miałam wizję, która pewnie ciebie wkrótce zaskoczy...
Haniu, poleciałam do Tomka na artystyczną biesiadę.
Wiedziałam , że pięknie maluje, przecież to artysta z prawdziwego zdarzenia.
Ostatni pobyt w Jego blogu był dla mnie niemałym, artystycznym przeżyciem...
To zaszczyt znać takie jak Ty i Tomek osoby.
Mam słabość do artystów od dawna i nic na to nie poradzę...
jest mi z tym dobrze.
Dziękuję za namiary...
Bardzo też dziękuję za treściwe komentarze u mnie.
Haniu, jeszcze dziś nie promuję, ale to wkrótce zrobię, zamierzam jeszcze kogoś odwiedzić
i wreszcie iść spać.
Dobranoc - Krysia
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńOdbierz wiadomość na @gazeta. Pilne i ważne!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Teraz poszło na właściwą pocztę, a nie do kiosku Ruchu z gazetami :)))
UsuńHaniu,czy wydałaś już jakieś wiersze,w sensie tomik ???? Kupiła bym z przyjemnością...
OdpowiedzUsuńAniołek cudnej urody ,,i wierszyk też...