***
Czekał aż nadejdzie. Patrzył w słońce, mrużył te swoje złote ślepia. Liczył cętki na zielonej trawie. Miał dosyć, bo ptaki zbyt wysoko fruwały, motyle zbyt były radosne, a słońce rozleniwiało ...
.
W końcu przyszła. Lekka, zwiewna, niczym ruda kotka. Przeciągnęła się sennie, przyczaiła do skoku i nagle roztoczyła te swoje czary.
.
Przystanął zdziwiony. Ptaki odleciały, motyle usnęły. Na trawie
rozsypała liście, rozwiesiła sznury korali: zielonych, i czerwonych, i
ciemnych, jak wino. Nie lubił korali. Z pajęczyn utkała siatkę i wplotła
ją we włosy, niczym wenecka mieszczka. To nie krople rosy, to perełki. A
włosy miała złote, rude i miedziane. Roześmiała się. Była piękna ! Złotooki Jesienny przystanął na chwilę, na ułamek słonecznego
promienia ...
.
A potem poszedł sobie,
hen… hen … za mgłę.
Zawołała. Wrócił. Stoi i patrzy wielkimi, złotymi ślepiami. A pod stopami liście.
Liść czerwony, liść zdziwiony. Nic,
tylko liście ! Czerwone, zielone, rude, złote i białe, świetliste,
kapiące słońcem. Cudownie wilgotne i żywe. Radosne, albo zamyślone. Z
nadzieją, albo z wiedzą o przemijaniu.
.
Zmierzcha. Mój Szklanooki traci kontakt z rzeczywistością.
Pierwsza młodość, druga młodość, trzecia młodość ... ech, złoty śmiech!
Złotooki Jesienny jeszcze wróci ...
*
Oby Złotooki Jesienny wrócił jak najszybciej...już za nim tęsknię;
OdpowiedzUsuńa Ciebie pozdrawiam :)
wstałam ... przetarłam oczy ... JEEEST !
UsuńTekst równie piękny jak zdjęcia:-)
OdpowiedzUsuńdziękuję malinowo Jotko :)
Usuńserdecznie pozdrawiam
Złotooki Jesienny i jego ruda kotka będą nas jeszcze odwiedzać...
OdpowiedzUsuńBaaardzo mili goście Tetryku :)
UsuńCudowny komentarz do cudownych zdjęć.
OdpowiedzUsuńTo nie może zaginąć. Trzeba gdzieś opublikować.
Jak tu się ni cieszyć tak miłym komentarzem ...
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńZłotooki Jesienny o musztardowych włosach?
Pozdrawiam serdecznie.
Chałwowych Grycelko, chałwowych !
UsuńAleż zabawa w słowa i kolory! Super!!!
OdpowiedzUsuńMalinka ma wyjątkowy dar w tej /i nie tylko/ materii.
Usuńoooo - Dziewczyny, aż pokraśniałam !!!!
Usuńale jesteście miłe !
Witaj Aniu.
OdpowiedzUsuńUwielbiam widoki złotej polskiej jesieni. Szczególnie w górach, że o Bieszczadach nie wspomnę.
Pozdrawiam i zaprawszam do się.
Michał
To gust mamy podobny Michałku. Pamietam o obietnicy, niedługo obiecany wpis o zabytku :)
UsuńMalinko, a ja czekam z niecierpliwością.
UsuńPozdrawiam.
Michał
dzisiaj będzie Michałku :)
UsuńPRZEMIENIŁ SIĘ WRZESIEŃ.
OdpowiedzUsuńPrzemienił się wrzesień
w październik
Resztkami babiego lata.
Krótki deszcz. Nie łzy.
Poranne umycie twarzy.
Autostradę nawija na koła samochód.
Pola zamiecione źniwami.
Słońce zapada w sen.
Lipy płoną czerwienią
Płoną też na grobli w Brzeźanach.
W dziesiątych pokładach pamięci
Mój pies przybłęda. Mama.
Nie wiedziałem kim jestem.
Może psem.
Może ludzkim szczeniem.
Byłem w Brzeźanach.
Na kolanach pies,
Pogłaskałem.
Spojrzał w oczy. Odgadł.
Moje serce psie,
Wyje tęsknotą za Brzeźanami.
A. T
październik łzy niesie
Usuńświetliste
z promieniem lata
zaklętym w pamięć
na liściu
na źdźble trawy
na rzęsach
...
Poetycki opis złotej jesieni przecudnej urody, bo tylko jesień potrafi grać kolorami, tańczyć zwiewnym listkiem i przesyłać ostatnie promyczki ciepła. Czas zadumy, refleksji i spowolnienia. Przemijanie w tyle głowy i odlot ptaków. Zawsze mam ochotę zabrać się z nimi i odlecieć.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
a ja Ultro tak bym sobie poszła czasem hen, hen, za mgłę ...
UsuńAniu PIĘKNIE!opisałaś jesień.Moja też tydzień temu panoszyła sie kolorami..Dzisiaj łyse drzewa pozostały,tak szybko jej do odejścia..W tym roku jesień mamy krótką..W połowie listopada zapowiadają śnieg.Wszystko jakoś za wcześnie..ale może tak powinno być ☺Serdeczności Aniu dla Ciebie i Pani Danusi♥♥
OdpowiedzUsuńDanuśka - nareszcie wróciłaś na blog ! hurrra !!!! hurrra !!!! hurrra !!!!
UsuńCzuj, czuj, Czuwaj ! Zastępie wspaniałych Kresowianek !
OdpowiedzUsuńWiecie Dziewczyny powiedzenie , że "starość jest piękna" w większości przypadków nie jest i nie może być prawdziwa.
Po prostu organizm z każdym dniem jest coraz słabszy i nie ma siły walczyć z atakującymi nas chorobami i nie sprawnościami.
Mimo tych wszystkich trudności i przeszkód zawsze czytuje Twoje teksty. Mimo trudności ze wzrokiem widzę tą tańczącą w zwiewnej sukni złotooką. Nie wiem dlaczego Twoje teksty (oprócz tych politycznych) pobudzają moją wyobraźnię i mnie uspakajają. DZIĘKUJE !
Wyrazy serdeczności dla czteroosobowego
i cztero pokoleniowego Zastępu Kresowianek - Mirek
Czuj, czuwaj Druhu Mirku. Wszystkiego dobrego i serdeczne pozdrowienia.
UsuńDruhu Mirku - Zastęp Kresowianek wysyła szeroki uśmiech !!! Tak się cieszę, że nas odwiedzasz ) Mamci zawsze czytam ... w wiesz, Jej pierwsza wielka milość to był harcerz ... do dzisiaj sentyment do harcerzy Jej został, a ja to po Niej pewnikiem ...
UsuńCzuwaj Druhu ! Trzymaj się i nie dawaj chorobie !!!!
Jestem zauroczona: zdjęciami, tekstem - zresztą nie pierwszy raz, ale teraz musiałam to poswiadczyc. Serdecznie pozdrawiam Malgosia.
OdpowiedzUsuńA ja Molekułko zachwycam się zawsze Twoją poezją ....
UsuńNa razie ogólnie WSZYSTKIM DZIĘKUJĘ za tak miłe i serdeczne komentarze ... nie było mnie, siła wyższa - zapalenie spojówek ...
OdpowiedzUsuńNiechaj oczka będą zdrowe,
Usuńbo to pisania połowę.
stosuję kropelki
Usuńlecz efekt niewielki
OMG, JAK CUDOWNA JESIEŃ NA TWOICH ZDJĘCIACH, A TEKST JAK ZAWSZE PRZECUDOWNY.
OdpowiedzUsuńhANIU, MAM NADZIEJĘ, ŻE Z TWOIMI OCZĘTAMI JUŻ WSZYSTKO W PORZĄDKU?
WYBACZ, ŻE DOPIERO DZISIAJ PRZYBYWAM DO CIEBIE. OD SOBOTY BYŁAM UZIEMIONA. DOPADŁO MNIE ZAPALENIE GARDŁA, KATAR, KASZEL, GORĄCZKA.
DZISIAJ JEST JUŻ WSZYSTKO W PORZĄDKU.
SERDECZNIE POZDRAWIAM:)
o matuniu - Lusiu - coś się na nas uwzięło ?!!!!
Usuńjak zaczęłyśmy , to końca nie widać ...
Trzymaj się, nie daj się ! my z pokolenie co to piszczy, a lezie ... DAMY RADĘ !
Kochana!
OdpowiedzUsuńNadal czekam na Twoje odwiedziny:)
http://spacerem-przez-zycie.blogspot.com