i jak to dama czasem miewa kaprysy, czasem staje się nieznośna
a czasem takie brewerie wyczynia, że człowiek musi odreagować !
Musi !!! Zresztą, nie tylko człowiek.
A właściwie ... co nas to obchodzi
to brzozy nie było ??? !!!
blefowałem !!!
chcę do OFEeeeee !!! albo do ZUS ???
teraz Twój Ruch
i znowu te sondaże ... ręce opadają
a może by tak koalicjanta pod pantofel ? hę ?
blefowałem !!!
chcę do OFEeeeee !!! albo do ZUS ???
teraz Twój Ruch
i znowu te sondaże ... ręce opadają
***
Wielki jest polityk ! tylko świat jakiś taki dziwny
dziwnie niekompatybilny i z wielkością polityka nie korespondujący
a jeszcze myszy się zbiesiły
A tak w ogóle to kto wie,
może wszystko sprowadza się do jednego ?
oj tam ... oj tam ...
z uśmiechem polecam
Malina M *
to wejdź na liiil i zagłosuj
Hahahahaha....wspaniale ! Leciutko,dwa maluchy urocze..Niech rosną zdrowo..
OdpowiedzUsuńDzięki Zosiu - to kotki mojego Bratanka. Ten czarny to Oferma a ten drugi, troszkę większy to siostra Ofermy. Jeszcze nie ma imienia. Oferma mniejszy bo bardziej tęskni za mamą i gorzej je :-(
Usuń-----------------
Zosiu - dzięki za liiil :-)
Jeszcze miesiac- dwa a tych dwóch cwaniaczków na tapczan nie wpuścisz, chyba że kotków nie miałaś to wpuszczaj - wpuszczaj !!!.
UsuńPozdrawiam
no nie miałam Piotrze, hi, hi, nie licząc kotów, że się tak wyrażę "umysłowych" ... ja miałam rybki ale niestety nie spełniały życzeń
UsuńWidzę, pani Haniu, że ma Pani coś wspólnego z panem Jarosławem... Ciesze się!
OdpowiedzUsuńadam
ooo - mam jeszcze dwie ręce, dwie nogi i parę innych rzeczy ;-)
UsuńA także umiejętność udzielenia złośliwej riposty!
Usuńadam
oczywiście ,:-)
Usuńsą też oczywiste rzeczy których nie mamy wspólny ... choćby posługiwanie się oszczerstwem ...
No, jest jeszcze kilka innych. Ale nie chcąc psuć sielskiego nastroju tych okolic, nie wspomnę. Miejmy chwilę miłego klimatu.
Usuńadam
Za kiciusiami nie przepadam... ale trzeba przyznać,że te oczka..te spojrzenia..są po prostu SŁODKIE!!!! Pozdrawiam cieplutko mimo deszczu za oknem :):):)
OdpowiedzUsuńBożenko - prawdziwe z nich słodziaki tylko smutne są bo za mamą tęsknią. Coś się tej kotce mamie stało to mój bratanek przygarnął dwa maluchy. Jeszcze jedzą z butelki przez smoczek ale do pierwszego jedzoka podeszły właściwie i szamały jak się patrzy
UsuńHaneczko, nie wiedziałem, ze pójdę spać z szerokim uśmiechem na uściech, Raz - że uwielbiam te zwierzaki, zwłaszcza małe, a po drugie - fantastyczny, dowcipny, niezwykle inteligentny komentarz do dych fotek dodałaś. Pozdrawiam, Tomasz
OdpowiedzUsuńDziękuję Tomku - jak zwykle jesteś bardzo szarmancki :-)
Usuńja wszystkie zwierzaki kocham chociaż żadnego w domu nie mam ...
Cyyygaaanieee,przyyybyyywaaaj! A jaaaj,a jaaaj! Tu się kociamberstwo panoszy!
OdpowiedzUsuńTylko się pospiesz,bo już michy opróżniają!
UsuńWaszku, Danusi Cygan lubi koty (nie jak Alf-kosmita, tylko naprawdę).
UsuńCyganie - przybywaj !!!!!!
Usuńmiauuuuuuuuuuuuuuu
Bardzo piękne te małe czarnuszki a jakie mądre ha,ha...serdeczności
OdpowiedzUsuńoj - faktycznie mądre - już się nauczyły porządku a najbardziej lubią bawić się komputerową myszką ... ot - bestyjki :-)
UsuńWitaj Haniu!
OdpowiedzUsuńFajny ten kotek, a co do polityki, to już od dawna mi ona zwisa kalafiorem. Nieraz gul mi skoczy jak widzę co nasze "elyty" wyprawiają i mówią, ale za chwilę przychodzi refleksja... Po co się złościć na idiotów, jak oni i tak się nie zmienią.
Widzisz Haneczko, ja już jestem w tym wieku, że coraz mniej od tej hałastry oczekuję...
No i pies im mordę lizał, a kot poprawił.
Pozdrawiam serdecznie i do Bolkowa zapraszam.
Michał
Michałku - byłam w Bolkowie bo mi się tu wyświetlił ... 3 razy się wpisywałam i coś pożera ... eeech
UsuńKicie prześliczne. Jestem ugotowana na miękko! Serdeczności.
OdpowiedzUsuńi ja byłam :o)
Usuńszkoda, że nie są moje ...
Kociara jestem od urodzenia. Jak sobie przypomnę karmienie mojej kociny smoczkiem, ale takim malutkim, lalczynym. W kieszeni marynarki woziłam ją do pracy, a wszystkie babki "kota" dostawały na jej punkcie.
OdpowiedzUsuńŚliczności nam tu pokazujesz:)))
Pozdrawiam:)
Ewciu - jak zobaczyłam smoczek i butelkę to całkiem się rozkleiłam ... no cudne są
Usuń:o)
Nie wiedziałam, że kot to zwierzę polityczne. :) A pod pantoflem nie tylko koalicjanta można upchnąć... ;)
OdpowiedzUsuńo taaaak - pod warunkiem, że to, co się upoycha nie jest rodzaju żeńskiego ;-)
UsuńŚwietne! I kotki i Twój reportaż :D
OdpowiedzUsuńMissi - dziękuję że wpadłaś :-)
UsuńSuper! Zabawne i wesołe:-)))
OdpowiedzUsuńCo do wiadomości na blogu, to zdążyłam tylko dowiedzieć się od syna, że wziął z internetu kanał RSS. Rzeczywiście wpisałam w Google kanał RSS i tam jest, jak zainstalować na bieżąco wiadomości.
Serdecznie pozdrawiamy:-) B&S
Dziękuję, spróbuję ale informatyk ze mnie , jak z koziej skóry akordeon. ... Pozdtrawiam Oboje :-)
UsuńDoskonale wiem, że jesteś zdecydowanie lepsza od nas. Już korzystałam z Twoich wskazówek, jak coś zrobić na blogu. Sama do tego bym nie doszła.
UsuńŚciskamy serdecznie :-) B&S
Haniu urocze ..piękne...zachwycające...My z Ania kiedyś tez uratowaliśmy 3 kociaczki...Przez tydzień były na balkonie w dużym pudle wyścielonym mięciutkimi barankami::)) Był piasek i jedzonko.....Takie maluchy leciały do piasku zrobić siku i kupkę::))Nie było mamy...ale kupiliśmy w sklepie mleko specjalne dla kotów malutkich..Pokarm matki...Jak one ślicznie jadły .przez tydzień odżyły i wyglądały jak kulki::))Potem zabrał je pan na wieś do domostwa ::)) I tam teraz żyją sobie jak prawdziwe kocurki...Maja już 3 latka::))) Piękne naprawdę śliczne szczególnie te pierwsze ujęcie z tymi ślepkami ::)))))A nasz Cygan już trzeci raz katar dostał...Spada mu odporność...Miał szczepienia na wszystko ,nosówkę też...Wiekowy facet ,zaczyna łapać infekcje.Uszyłam mu wdzianko ,ale niestety słabnie ...dostaje leki i jest lepiej::))).Miłego wieczorku Haniu::))))
OdpowiedzUsuńa wiesz, że kotki też coś złapały ... nie wiedziałam, że zwierzaki mają temperaturę i kichają ... eeech za malutkie chyba były, żeby je brać od mamy
UsuńNiesamowite oczyska mają te kociaki:):) A trzecie od góry zdjęcie wymiata:) Ta mina....
OdpowiedzUsuńhi, hi, coś na kształt nietoperza ;-)
UsuńWczoraj komputer odmówił mi posłuszeństwa.
OdpowiedzUsuńŻałuję, że mnie nie było. Czekały na mnie prześliczne kociaczki i Twój jak zwykle świetny post. Są cudowne , nie wiedziałam, że Twoje też są polityczne...
Zakochałam się w ich oczach.
Życzę Ci miłego wieczoru.
Pozdrawiam:)
oj Lusiu - w tym rozpolitykowanym świecie chyba wszystko jest polityczne ;-)
UsuńA co one takie nietowarzyskie przy jedzeniu?
OdpowiedzUsuńOczu lazur
i... ten pazur.
LW
jak to przy korytku
Usuń;o)
Przy korytku,przy korytku tak siedzimy sobie wszyscy
Usuńginą troski i zmartwienia, bo korytko wszystko zmienia..
Gospodyni,a GDZIE TU SIĘ PCHASZ??!!
Ot,futraki,kociambry..
UsuńWASZKU :-)
UsuńJestem, Malinko, zdecydowanym psiarzem, choć zdarza się, ku memu zdziwieniu, że niektóre koty też potrafią mnie polubić! Oczywiście wyłączam tu mego kota osobistego (inaczej: kuku)!
OdpowiedzUsuńściskam
ja nie mam żadnego zwierzaka ale zwierzęta mnie lubią ... ptaki też .. jak już ptaszek musi na kogoś napaskudzić to tym kimś z pewnością będę ja :-)
UsuńDZIĘKUJĘ KLATERKU za to, co dla mnie zrobiłeś , byłam dzisiaj u Ciebie i bardzo mnie ucieszyły komentarze, jeszcze jutro na wszystkie odpowiem
Haniu a były juz szczepione może to koci katar w tym czasie mogą mieć ::)) dobrze by lekarz je obejrzał::))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDanusiu - bratanek ciągle lata do weterynarza bo kocięta bardzo małe, zwłaszcza Oferma wątły jest. Tym razem zaszkodziło otwarte okno
UsuńJa to tam,panie tego,uważam,że koty-futrzaki na futra trza przerobić.--Green Pis.--
OdpowiedzUsuńWaszku - bo Cię będą futrzaki po nocy ścigały ;-)
UsuńDZIĘKUJĘ PIĘKNIE ZA WASZĄ OBECOŚĆ :-) cieszę się każdą wizytą ...eeech - świat wirtualny też potrafi sprawić wiele radości ... będę miała kolorowe sny
OdpowiedzUsuńŚliczne te kocięta, ale w domu nie mogłabym ich trzymać, mam uczulenie na sierść kotów... Nie podobałoby mi się , że wszędzie wchodzą, szczególnie na stół. a i ten zapach, gdy się o nie właściwie nie dba. Jeszcze gdy malutkie to poł biedy, ale gdy dorosną to rożnie z nimi bywa. Wolę psy. Dużych kotów się boję.
OdpowiedzUsuńHaniu, świetnie sobie poradziłaś łącząc koty z polityką.
dopatrzyłaś się podobieństw, a jakże...
Odpowiedziałam w niebieskim na Twoje pytanie.
Dzięki za troskę - Krystyna
Komentarze super! Najlepsze zestawienie z tekstem - ".. ręce opadają." Dobranoc - Krysia
OdpowiedzUsuńRewelacyjne!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:)))