CAŁY SZANOWNY KOMENTARIAT, jak to ładnie ktoś określa,
na blog Andrzeja Art Klatera, zwanego przeze mnie Klaterkiem.
Andrzej Skupiński, aktor, dziennikarz i polonista sprawił mi wielką przyjemność i zamieścił na swoim blogu wywiad ze mną. Od dawna bywam i komentuję na blogu Klaterka. To ciekawe, barwne i warte odwiedzin miejsce. Nie da się przejść obojętnie. A jak ktoś lubi śląski humor to znajdzie tam hanysowe perełki.
zapraszam serdecznie na blog Andrzeja - wystarczy kliknąć link powyżej
wywiad **WPUSZCZONY W MALINY** zaczyna się tak:
- Mój nick Art Klater to fonetyczny zapis angielskiego wyrażenia „art clutter”, co można przetłumaczyć jako „artystyczny rozgardiasz” Jaka jest geneza Twego – Malina M.?
- Z moim nickiem sprawa nie jest tak prosta. Miałam aż trzy różne nicki. Pierwszy nick, jakim posługiwałam się na forach i blogach, to – wstrętny liberał .Taki prowokacyjnie przekorny nick. To były czasy, kiedy ….. reszta na blogu Klaterka
z przyjemnością zapraszam Malina M*
Witaj Malino. Świetny wywiad bo i pytania ciekawe i odpowiedzi na nie. Przeczytałam z wielką przyjemnością. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńCieszę się niezmiernie, że mogę Cie u mnie gościć! Jesteś teraz gospodzrzem na mym blogu, choc nieśmiało i z rzadka będę sie nieco wcinał...
OdpowiedzUsuńcałuski
Jak już zostałem wymieniony z imienia i nazwiska, to moje kompetencje można sprawdzić tu:
Usuńpl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Skupiński
Od krzywej wieży w dolnośląskich okolicach - zaciekawiam się coraz bardziej ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Byłam, czytałam zachwyciłam się i podziwiam... Fajna z Ciebie Osoba.
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu wywiadu i to że blog nazywa się ""w malinach"" nigdy nie poczułem się wprowadzany w maliny.
OdpowiedzUsuńUczciwość autorki wzbudza szacunek,a sprawy w nim poruszane są mi bardzo bliskie.
Dziękuję Malina.
Witaj Haniu:) Przychodzę do Ciebie po dłuższej nieobecności, a tu taka miła niespodzianka - wywiad z naszą Malinką w iście dziennikarskim stylu:) Pamiętam Cię z czasów Biruty - Liberałki...Wtedy mniej więcej Cię poznałam, za pośrednictwem Krysi i Tomka...Nie bardzo rozumiałam Twój nick i wydawało mi się,że trafię na kogoś bardzo sztywnego...zasadniczego..takiego typowego liberała , który będzie nieustannie nawiązywał do polityki...Pomyliłam się i to bardzo:):):) Zaglądnęłam i zostałam na dłuuuugieeee....dłuuuugieeee lata...bo to już sporo lat minęło, odkąd jesteśmy wszyscy razem...Ty , Krysia, Tomek i ja... Czasy Violuni i Waldemara też były cudne..a Ty pokazałaś nam wszystkim , jak wiele w Tobie drzemie ukrytych i tych odkrytych talentów...Nigdy nie rezygnuj z pisania, bo cechuje Cię wyjątkowa "lekkość pióra"...i myślę,że o tym wiesz:) Buziaki zostawiam - Członek Komentariatu - Bożena:):):)
OdpowiedzUsuńHaniu, odwiedziłam stronę, przeczytałam i się wpisałam.
OdpowiedzUsuńPodobało mi się ...
Pozdrawiam najserdeczniej - Krysia
Jak mile i pięknie napisała Bożenka, u mnie też... jak zawsze refleksyjnie. Bożenkę jeszcze postaram się dzisiaj odwiedzić, ale dopiero potem, bo teraz mam co innego na głowie...
OdpowiedzUsuńNa innych nie starczy mi dziś czasu... Krysia
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńTytuł wywiadu "Wpuszczony w maliny" pozwolę sobie zakwestionować. Nikt nikogo tam nie wpuszcza w maliny.
Pozdrawiam serdecznie.
Och, Ello, nie bądź taka seriozna... Przez ma wrodzoną przekorę (to ponoć zaleta rasowego satyryka) zmieniłem tzw. zabarwienie emocjonalne tego wyrażenia na... miłe! Teraz pasuje?!
Usuńbuzinka
No, teraz to co innego :)
UsuńUsteczka ;)
Czuję się zaszczycona ;zaproszenie przyjęłam świetne Malinki M,Hanki,Art Klaterki wywiad przeczytałam komentarz wpisałam czekam na następne wpisy kłania się nisko pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twój blog Malino...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitaj Haniu!
OdpowiedzUsuńU Ciebie nie sposób się nudzić, bo piszesz na różne tematy. No i potrafisz zareklamować blogi przyjaciół. Nie omieszkam udać się na wywiad z tobą na blogu Klaterka.
Pozdrawiam i do siebie zapraszam.
Michał
Michale - to Twój blog jest świetny. Ja latam ciągle, chociaż nie zawsze komentuję
UsuńHaniu, czytałam wywiad...Jest doskonały.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
DZIĘKUJĘ LUSIU :-)
UsuńWitaj, Haniu.
OdpowiedzUsuńW tej chwili katar i grypa sprawiają, że ledwo widzę, ale jutro na pewno zajrzę poczytać wywiad!
Póki co wieczorne serdeczności przesyłam i życzę Ci dobrej nocy! j.
A jednak zdołałam przeczytać (w brylach) i musiałam wrócić!
OdpowiedzUsuńDla mnie niesamowite jest to, że:
- czytałaś TAKA SIĘ URODZIŁAM
-byłaś w matematyczno-fizycznej klasie
-lubisz Mistrza K.I.
Bo ja miałam identycznie: humanistka kochająca muzykę w mat-fizie i lektura wspomnień kobiety, która urodziła się bez rąk (a właściwie z kikutami), a była tak cudną artystką...
Fajnie, że tyle o sobie powiedziałaś.
;)
JAK FAJNIE SPOTKAĆ AŻ TAK POKREWNĄ DUSZĘ !!!
UsuńMalinko,wywiad-maestria. Sporo dowiedziałem się dodatkowo o Twej pracy,historii przygód z blogami..A ja zbyt niedawno Cię odnalazłem,zdążyłem się zapoznać w całości z blogiem politycznym,rodzinnym i pamiętam,że łyknąłem jeszcze coś o śwince violi.ale nigdy nie zdążyłem do Twych starszych blogów,czas jak rzeka,ale postaram się nadrobić zaległości. Czekamy na Twój gościnny wpis u Art Klatera,Doszedł nowy ciekawy blog do lektury.
OdpowiedzUsuńWaszku - nie mam praktycznie więce4j blogów, jeszcze tylko jeden z fotomontażami dla Krysi. To Krysia jest mistrzynią - ma wiele fantastycznych
UsuńWitaj Aneczko-Haneczko....No ,nic nie mam na swoje usprawiedliwienie....::(Może jedno...praca.Tyle się uzbierało ,możne nie aż tak ciężkiej" tyry."Ale musiałam truskaweczki flancować::))Warzywka powyrywać ,ogród oczyścić.Aronia prosiła się dorodna ,by ja zerwać .Żal by na krzakach marniała ,jest taka pyszna.Okna myłam,Jeździmy po sklepach szukamy szafek do kuchni ,,,szok...Tu mają same gotowce komplety za 50.000 koron ,a my potrzebujemy normalnych szafek wiszących sztuk -2.bo inne mamy..Co to za kraj .....Oni wszyscy na łatwiznę lecą::))Nie opłaca się produkować na sztuki tylko całość..Tego mi brakuje ,nie to co w Polsce.Ale wyszukaliśmy w takim sklepie i będziemy coś tworzyć.Haniu ,sama widzisz ,jaka zabiegana jestem::))Wieczorem już nie chce mi się siadać do kompa..Chyba przesilenie::)))Ale muszę zorganizować troszkę czasu i coś skrobnąć::))poodwiedzać.Czytałam wywiad::))♪♥♥Super.Biegnę jeszcze klik zrobić zasilić grono Liil...::))) Buziaczki i już nie buczaj mi ,czekaj cierpliwie a będzie Ci dane ::))dzisiaj młoda upiekła po raz pierwszy ciasto z jabłkiem ,jagoda i malinką ::)) na kruchym spodzie ..PYCHA....Fajnie tak zjeść ciacho, nie robiąc nic przy nim::))))Uciekam spać ,bo mąż już chrapie a ja usypiam siedząc::))Dobranoc....♥
OdpowiedzUsuńAleż z Ciebie pracusia Danuśka - cud kobitka :o)
UsuńWywiad czytałam - jest znakomity! Notkę zostawiłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:)))
JOLU - PIĘKNIE DZIĘKUJĘ i zostawiam szeeeeeroki uśmiech :o)
UsuńDziękuję za zaproszenie!... Byłam, czytałam.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wywiad. Przeczytałam z wielkim zainteresowaniem. Choć wiele pasji Twoich znam, dowiedziałam się o wielu innych. Wspaniałą Osobą jesteś, Haniu. Sama o tym wiesz :)
Wiem też kto zacz, ta starsza Pani. Mnie też dała "popalić zdrowo";) Ale Ty jej tyle pomagałaś... i z powodu "głupiej" polityki, i tylko polityki, tak Cię potraktowała, i to takimi słowami. Straszne! Do dziś nie mogę tego zrozumieć.
Pozdrawiam serdecznie oraz dziękuję za miłą wizytę! Halszka
POZDRAWIAM HALSZUNIU :-)
UsuńWitaj Haniu, wreszcie i tu jestem... Czas goni... U mnie podobnie jak u Danki... Pootwierałam tyle blogów i nawet nie mam czasu do nich zajrzeć.
OdpowiedzUsuńPrawda taka, ze rozleniwiłam się ostatnio i to bardzo.
Dużo odpoczywam albo przyjmuję gości i tak na okrągło. . .
Nigdy taka wygodna nie byłam. Coś pękło we mnie...
Czekam na zmiany, chociaż i to problematyczne.
Póki co wpisuję się u Ciebie i życzę dobrej nocki - Krysia
cieszę się Krysiu, że zostawiłaś komentarz u Klterka.
UsuńMARTWIĘ SIĘ BO TAK DŁUGO CIEBIE NIE MA ...