Dwa gołębie na zrębie siedziały
i debatowały, debatowały, debatowały ...
Ano panie Gołębiu straszliwa afera:
gołąb gołębicę ze z piórek odziera !
Odziera ją doszczętnie no i dokumentnie
a ona spłoniona spogląda namiętnie,
oooch ! namiętnie !!!
Ano panie Gołębiu, rzecz to niesłychana
już gołębica z piórek całkiem rozebrana !
golizną epatuje i bezwstydnie świeci
a na to, o zgrozo, patrzą nasze dzieci !
eeech ! proszę Waszeci !!!
.
Ano panie Gołębiu, wiewiórki gadały,
że gołąb z tej żądzy nastroszył się cały
skrzydła miał jak wachlarz, z tego uniesienia
Co dalej ? hmm - spuśćmy zasłonę milczenia
uuuff ! chodźmy do cienia !!!
bo słonko świeci, żar z nieba leci
w samo południe, panie Gołębiu ...
w samo południe ...
*
z przyjemnością polecam Malina M *
strona liiil
Moi Mili,
OdpowiedzUsuńNapisałam ten wiersz w relaksu chwili,
Słonko w okno zaświeciło,
Zrobiło się ciepło i miło,
Spojrzenie przez firankę uciekło
I na parapet padło,
A tam, o zgrozo!.. gołębi stadło,
Zajmują się gruchaniem,
A ja patrzę na nie...
Anonim
Hej lećmy gołąbku, gołąbku kochany
Usuńmoże z wysoka kogoś zobaczymy.
Pozdrawiam
pisałam w dusznickim parku
Usuńpołudnie miałam na zegarku
na poddaszu mieszkałam
z góry sobie spoglądałam :
na dziwy i cuda przyrody
na fontannę, co dla ochłody
na lud, co do pijalni pomyka
na dworek mistrza Fryderyka
i na gołębie
co to na zrębie
przy rynnie siedziały
i sobie cicho gruchały
amoroso, o zgrozo !
Gołabki jak to gołabki pogruchały i poleciały fru,fru.I co zostało ? A no przecie ,że najlepsze na swiecie jest miłowanie. I tego sobie wszyscy życzymy.Miłosci i tylko tyle i aż ,tyle.
OdpowiedzUsuńHalinko - świetne były, przylatywały na sąsiedni taras i siadały na gzymsiku przy rynnie ...
UsuńKapitalnie wyglądał jeden, który pił wodę z rynny zaraz po deszczu ... za ciemno było fotki nie wyszły dopiero te południowe :-)
Witaj Haniu.
OdpowiedzUsuńNie ma jak to dwa gołębie... Kochające się na zrębie.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
próbowały na innym gzymsiku
Usuńale im nie wyszło fiku-miku
:-)
Gołąbka do swego partnera:
OdpowiedzUsuń- Daj spokój! Ktoś z okna spoziera!
- Odłóż proszę wymówki i nerwy!
Gdy nad ludźmi się lata bez przerwy,
gorsze sceny widuje się nieraz!
a jak kuracjusze na boki
Usuńto dopiero są widoki !!!
przy tym gołębie amory
to wręcz niewinności wzory
gołąbeczko moja :-)
W samo południe a bez rewolwerów! Czyli można? Można!
OdpowiedzUsuńrewolwerów nie było ale strzały - jak najbardziej !
UsuńAmor fruwał i celował prosto w gołębie serducha .... południe było, cisza jak makiem zasiał, bo wszyscy siedzieli na zabiegach przed obiadem ... upał 30 stopni, powietrze falowało ... i jeszcze ta muzyka, ta muzyka ... Poloneza As-dur fontanna wygrywała w kółko, jak opętana ... co tam rewolwery Bet ...
;-)
Gruchającej parze,o czym nikt nie wie
OdpowiedzUsuńprzyglądał się szpak na sąsiednim drzewie..
A szpakowi,jak powszechnie każdy wie
gołąbeczka podobała sie..
Wrzasnął szpak"no nieee!"
Sfrunął z drzewa,łopocząc skrzydłami
gołębiowi pogonił kota
i tak,mówiąc między nami
on teraz tu rządzi,niecnota.
bo szpak, proszę Waszka, to jest taki ptaszek
Usuńco nie da sobie nadmuchać w kaszę
jak mu gołąb damę od serca przygrucha
to łomot spuści i jest zawierucha
ojjjjj - zawierucha !!!
GRU ,GRU SERDECZNIE POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńgruchu, gruchu,wstawaj zuchu
Usuńzostaw gruchanie czas na śniadanie ...
POZDRAWIAM przed poranną kawką
-:))
Na gołębie przyszła pora,
OdpowiedzUsuńpomyślały o amorach.
W ich wyniku, moi mili,
młody gołąbeczek kwili.
Pozdrawiam:)
Pa:)
do wykarmienia cztery gąbki
Usuńbo to były zuch gołąbki !!!
Liczba mnoga tych gołąbków nie chciała mi się rymować.
Usuń:)))
no się to muszą szybciej mnożyć
Usuńa my będziemy wierszyki tworzyć ;-)
-------------------
pozdrawiam Ewcia
Nie wyglądały, żeby należały do przeciwstawnych partii, bo gdyby tak było....nie ostałoby się ani jedno piórko ;)
OdpowiedzUsuńGZYMS BY OBRÓCIŁY W PERZYNĘ
UsuńA NAM DAROWAŁY ... PIERZYNĘ
:-)
----------------------------------
pozdrawiam Nemezis ,
miło spotkać imienniczkę
świętujemy razem 26 lipca :-))))
A w południe, w dusznickim parku,
OdpowiedzUsuńCzas leniwie na ławce siada,
Łyk Pieniawy popije,
Z sąsiadką pogada.
Kroplę potu z czoła obetrze,
Zapach kwiatu wyczuje w wietrze,
Na słonko spogląda z zachwytem,
Cieszy się "u wód" pobytem.
A wieczorem, gdy ciemność zapada,
Znowu w parku kuracjuszy gromada,
Niecierpliwie spogląda na wodę,
Czy zobaczy różnokwietną urodę.
I tak dzień za dniem upływa,
Szczęśliwa Hania, Danusia szczęśliwa,
Smakują błogi czas urlopu,
nie czekając do domu powrotu.
Anonim
dzień za dniem ucieka
Usuńa tu w domu praca czeka:
opisy, wykresy, rysunki,
całki, różniczki, frasunki,
terminy jak bomba tykają
finanse dziwnie znikają
i takie lato czeka
ech, człowieka ...
.
Na takie dictum, Szanowna Pani,
UsuńJa znakomite mam rozwiązanie.
Stosuję je skutecznie, od kilku już lat
I znacznie radośniej wygląda mój świat.
Zostań emerytem, to rada znakomita,
Zostań emerytem, wszystko w krąg zakwita,
Zostań emerytem, wszystko brzmi radośnie,
Zostań emerytem, póki nie zamkną cię w sośnie!
Anonim
a któż to tak radośnie
Usuńchce mnie zamykać w sośnie ?
wesołe jest życie emeryta
Usuńlecz jam pracowita kobita
i ciągle mam jeszcze ochotę
na coraz to nową robotę
:-)
Każdy wiek ma swoje prawa,
UsuńKażdy swoje przywileje,
Człek dziecięciem - to zabawa,
Potem - na przyszłość nadzieje.
W wieku średnim - tytan pracy,
Lecz gdy czas starość przyniesie,
Lepiej cieszyć się dniem Pańskim,
Niż rozmyślać o Hadesie.
Pracuj Haniu, pracuj dzielnie,
W dłoni kielnia, węgielnica,
Całki rozwiązuj, wykresy edytuj,
Lecz ja życiem się zachwycę!
Anonim
ja zachwycam się nieustannie
Usuńw domu, w pracy, nawet w wannie
jem truskawki, życie smakuję
Stwórcy radością za nie dziękuję
*
nie wiem ktoś ty Anonimie,
Usuńw jakiej stronie los twój płynie
jakiego jesteś zawodu ?
czyś jest rycerskiego rodu ?
*
z tym ostatnim mam dylemat
bo czyż to rycerski temat
damie wiek jej wypowiadać
o starości rymy składać
*
a możeś ty jest niewiasta ?
lub mąż z niewieściego ciasta?
???
Wiek Twój, Haniu, jest dziecęcym,
UsuńPrzy moim wieku sędziwym,
Rymy składam o starości,
Gdyż mnie dziś strzykają kości.
Czym jest rycerskiego rodu,
Wiedzą o tym antenaci,
A w życia ciągu pochodu,
Każdy sam rachunek płaci.
Ani przodek z lampasami,
Ani babcia z wnucząt stadkiem,
Chwały nam nie zafunduje,
Jeśli sami nie wykujem.
Wieku Ci nie wypominam,
Bo ja nic do tego nie mam,
Czuj się w swoim wyśmienicie,
Tego Ci serdecznie życzę!
Ja się w swoim czuję dobrze,
Choć, jak mówię, w kościach strzyka,
A, że strzyka, takie prawo,
Taki jest już los starzyka.
Skąd się tu wziął ten Anonim,
Wnet uchylę swą przyłbicę,
Choć jak nos mi w ucho szepcze,
Chyba znasz już moje lice.
Anonim
hmmm …
Usuńto mi znowu kałabania
czy odgadła imię Hania ???
czy odgadła, czy też nie
tylko Hania sama wie …
Czy ciekawa dzisiaj tego?
jeśli nawet, to : dlaczego
własne imię jest dziś be?
czemu ten ktoś chowa się?
Czemu gardzi swym podpisem
pod kolejnym swoim wpisem?
Wszak nie może to być TEN,
bo czymś innym chwalił się!
Ot i znowu kałabania
Coś się komuś dzisiaj kłania
pewnik trafił do lamusa
zapewnienie dało susa
i nagle z wielkim hałasem
„nigdy” zmieniło się w „czasem”
słowo straciło znaczenie
w las poszło zapewnienie
Ale może to nie tak?
może to „czyjś inny” znak?
Zgaduj zgadula
czyja to koszula?
w czyje ubrana słowa
anonimowa ???
Lepiej wiedzieć, czy też nie ?
Aaaa – to .... okaże się
*
Spotkał gołąb gołębicę
OdpowiedzUsuńI zajrzał jej pod spódnice
O la boga co to znaczy
Nie ma gaci są pierzaki
Jak ty możesz w takim stanie
Się przechadzać spójrz na panie
One mini noszą dumnie
Stringi ciągną się pod pachy
To jest moda moja droga
A ty co zrobiłaś z siebie
Paski wdziałaś kolorowe
Skrzydłem machasz to nie zdrowe
Bo w przeciągu moja miła
Można nabyć się choroby
Ja ci powiem co zrobimy
Spójrz ty na mnie gołębico
Jakim to ja jestem panem
Mogę ci pokazać wiele
Przyjdź tu rano w dwie niedziele
I pamiętaj bez krępacji
Bo ty nigdy nie masz racji
Mam ci ja wspaniałą sztuczkę
Dziobkiem dziobnę w pewne miejsce
Wnet nabierzesz takich chęci
Na ten dziobek co tak kręci
A potrafi kręcić sporo
Zatem czekam gołębico
Ino przykryj się spódnicą
Gołębica w lekkim szoku
Wysłuchała gawędziarza
Skrzydłem macała mu przed dziobem
No cóż taki też się zdarza♥☺..............Pozdrawiam cieplutko::)))
Raz paskudnik jeden.
Usuńco miał pokus siedem
chciał uwodzić ptaszkę
zrobić z niej igraszkę
zwabił biedną pticę
zadarł jej spódnicę
pooglądał dziwy !!!
a że był sędziwy
na tym rad szalenie
... skończył uwodzenie
;-)
Ot biedny ptaszyna
UsuńChciał se pofiglować
Ale od patrzenia
Rozbolała głowa
Skulił sie biedaczek
Kolka go złapała
Nie dał rady amorom
Odszedł w zapomnienie
I w trawie przydrożnej
Przygląda sie z boku
Jak jego następcy
Dorównują kroku::)))))...........................
Aniu a to historia...A ja mam Danuta-Maria-Anna::)))))
dorównują, dorównują
Usuńi w wyścigach dystansują
hi, hi, hi,
piąta w drodze ptaszyna
a ten znowu zaczyna
hi, hi .......
Aniu nie wiem czy Twoja mamusia obchodziła imieninki 24 czerwca?...Jeżeli tak to przepraszam za gapę...Serdeczne Życzenia proszę przekaż Pani Danusi..Samych radości i zdrówka::)))Serdecznie pozdrawiam::))))
OdpowiedzUsuńDanusia tak na prawdę ma na imię Maria - Danuta ... obchodzi imieniny 2 lutwgo na Gromnicznej ... ale życzenia zaraz przekażę, ucieszy się "na wyrost"
UsuńA ja mam Danuta-Maria -Anna::))),.....ale numer::)))))))
Usuńoj Danuśka - to nie jest zwykły zbieg okoliczności to jest mrugnięcie losu ... znaczy - w korcu maku się znalazłyśmy ...
UsuńNo i proszę... Podglądając gołębie też można troszeczkę zobaczyć.
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że to byłaś Ty a nie ktoś z ...- u
Buziaki i pozdrowienia.
ano Lusiu ... ano ...
Usuń:-)))
Haniu, czy mogę u Ciebie podziękować Waszkowi?
OdpowiedzUsuńKtóregoś dnia odwiedził mój blog. To było bardzo miłe.
Pozdrawiam serdecznie:)*
oczywiście - jak najbardziej !!!
Usuńbędzie nam bardzo miło i Waszkowi i mnie :-)
Lusiu,.już tam buszuję u Ciebie!
Usuńi dobrze robisz Waszku bo u Lusi jest i co oglądać i co czytać
Usuń:-)
Lusiu,upiękniarz świat..
UsuńUWIELBIAM TAKIE ZABAWY SŁOWEM ...
OdpowiedzUsuńPIĘKNIE DZIĘKUJĘ I PROSZĘ O JESZCZE :-)
Wszystkich zapraszam na blog Lusi (link u Malinki)..Co za wspaniałe widolki!!!
OdpowiedzUsuńMalinko,do Danuśki masz nieaktualny link...Chwilówa,podam właściwy..
OdpowiedzUsuńDANUŚKA JEST W ULUBIONYCH JAKO "Meszek"
UsuńMeszek ,meszek::)))))...bo tyle deszczu u nas pada,że mech na nosie wyrasta;hahahahah
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńJa na zrębie bym się nie kochała, bo to uciecha zbyt mała, o!
Pozdrawiam miłośnie.
ech Grycelko i na zrębach
Usuńmożna tańczyć z różą w zębach
o ! tangoooo !
ALEluniu,nie uciekaj od miłości,bo ona i tak Ciebie dogoni..Kocham Cię,urocza kobietko..Beznadziejnie,ale lepiej,niż wcale..
UsuńDanuśka.
OdpowiedzUsuńTo mnie wołasz Waszku.;) co Tam sie zadzialo?
UsuńDANUŚKA - WIDZĘ TWÓJ AWATAR - SUPEEER
Usuńkomentujesz z googli ...
Danuśka,no nie wiem głupim jest,albo co. czy co?Kocham Cię i to jest pewne!
UsuńPani Haniu, znudziło mi się wersyfikowanie, zatem odpowiem prozą. Tak, pozwoliłem sobie z Pani zażartować, a to w odpowiedzi na Pani buńczuczną deklarację na politycznym, że będzie Pani kasowała moje wpisy bez względu na ich treść. Niniejszym pokazałem Pani, że niekoniecznie. Że to ja jestem autorem rymowanek o gruchaniu, zaczęła Pani podejrzewać, gdy stopniowo wprowadzałem w ich treść pewne osobiste wtręty.
OdpowiedzUsuńA teraz proszę dowoli kasować.
adam
Niniejszym Panie Adamie pokazał pan wyłącznie to, że funta kłaków warte są pańskie przechwałki o honorze i podpisywaniu własnych komentarzy, własnym podpisem. Mogłam przy pierwszym wierszyku to wytknąć ale co mi szkodziło trochę poudawać i wyłożyć kawa na ławę dopiero jak się tu sporo pańskich "odważnych podpisów" zbierze
Usuń-----------------------------
Jest Pan tak do końca pewien, że to Pan ze mnie zażartował, panie inżynierze ??? .... coś kiepsko Pan po tym żarcie wygląda ... Ciekawe, czy tylko ja mam uczulenie na osoby bez twarzy lub z cudzą twarzą, to nie są osoby z mojego świata, nawet kiedy piszą miłe na pozór wierszyki ...
Panie Adamie,kiedyś wraz z kumplem Zbyniem radośnie Pan uwłaczał Malince i wszystkim kobietom również. Dlatego nie dziw,się,że Malinka cię totalnie olewa! Czuwaj!
OdpowiedzUsuńoj tam Waszku, zostaw pana Adama, niech idzie własna drogą. Na moim blogu ustawił się w jednym rzędzie z trollem, co tu buszuje ... nie moja sprawa i wcale nie mam ochoty rozważać, który jest który i co który napisze ... ignorujemy tu ludzi bez twarzy ... pokazał pan Adam, że potrafi w kominiarce, już wiemy i to wystarczy. Adam jako Adam niczego tu nie wpisze a jeśli, jak pewien tchórzliwy polityk, ukryje się pod cudzą twarzą , niech tam , może jako Kasia, Basia albo znerwicowany Jan tryumfować, że mu się udało i genialny z niego strateg ... co mu się udało ? tego pewnie sam nie wie. Niech tam, szkoda czasu na dociekanie kto jest kto,, życie jest piękne tyle życzliwych osób tu wchodzi , cieszmy się sobą, po to ten blog jest
UsuńNie Wacusiu, nie olewa totalnie, przeciwnie, pilnie śledzi, czy przypadkiem czegoś nie napisałem. I dobrze, ma bidula zajęcie. Pod tym "gołębim" felietonem jej cenzura objeła dwa teksty, całkiem zgraby, doskolane charakteryzujący panią Hanię limeryk oraz moje stwierdzenie, że jestem pewien, iż dała się nabrać. Muszę jednak przyznać pani Hani rację w jednym, słusznie mnie określiła: "to nie są osoby z mojego świata". Tak, pani Haniu, świat nadętych purchawek nie jest moim światem.
Usuńadam
aaa - ten komentarz zostawię jako wizytówkę kultury, kindersztuby i wychowania
UsuńPani Haniu, nawołuję do zachowania ociupiny przyzwoitości. Skasowała Pani mój komentarz stwierdzający, że ta wizytówka jest dwustronna. Niech Pani przeczyta swoje komentarze na mój temat, a potem wystawia wizytówki. Nadęta, zarozumiała purchawka! A do tego, wobec braku własnych sukcesów (poza, być może, zawodowymi), usuiłująca budować swoją pozycję na osiągnięciach przodków. Obrzydliwość!
Usuńadam
ten komentarz też zostawię ... dedykuję komuś,
Usuńkto mnie na tego dżentelmena wymienił ...
ech - nie ma to jak dobra zamiana :-))))
ZACHOWANIE I PRZEKAZ TRADYCJI KRESOWYCH
UsuńNAJWYŻSZYM DOBREM.
PANI ANNA SWOIM DOROBKIEM ZAWODOWYM,
PRZEKAZEM I ROZUMIENIEM WARTOŚCI KULTURY
KRESOWEJ NALEŻY DO PLEJADY NAJZNAKOMITSZYCH
POSTACI GODNIE SŁUŻĄCYCH POLSCE.
JEJ WIERSZ "MIŁOŚĆ"
NIEDOŚCIGNIONYM WZOREM TALENTU I BEZGRANICZNEJ
MIŁOSCI DO NASZEGO UTRACONEGO DZIEDZICTWA.
NIKT I NIC JUŻ NIE PODWAŻY JEJ SZLACHETNOŚCI.
MIŁOŚĆ
ANNA BARAN
Jak mam opisać tamten świat ?
ulice, które są, a ich nie ma i okna
których światło jest tylko wspomnieniem.
poważnego żyda z poważnymi pejsami
wesoły kapelusik grzecznej dziewczynki
i buciki, co odliczają kroki do szczęścia.
Jak mam opisać tamto szczęście ?
małą zazulkę, co na duże zazule
przyfrunęła zdziwiona ich pięknem,
zachód słońca na woroniakach
sady wiśniowe, jak panny niewinne
i jary, co wojny zapomnieć nie mogą.
Jak mam opisać tamten dom ?
dziewczynkę ze śmieszną kokardą
lalkę z warkoczem i konia z siodłem
co zbyt duże dla małej dziewczynki.
Jak mam opisać tamtą radość ?
smak ciastek, najlepszych, od maćkówki
zapach książek u zuckerkandla.
zegarek z cyferblatem i śmieszne binokle
pannę, co spiekła raka, westchnienie ułana
i zakochane drzewa na kempie
Jak mam opisać tamten czas ?
niebo, co na przekór losowi błękitne
srebrne cygara, pachnące fosforem.
kromkę chleba z cebulą i płonące getto
i królika rafała, co oczy miał czerwone
i poszedł pod nóż w czasie głodu.
Jak mam opisać tamten ból ?
pospieszne rozliczenie z młodością
kilka sprzętów, listy, kilka pamiątek.
śpiew kanarka, co oszukał wojnę
szum deszczu, miarowy stukot kół
i mgłę, co rozstaniem na serce opada.
Jak mam opisać tamten Złoczów …
A. T
A.T. - DZIĘKUJĘ Z CAŁEGO SERCA
UsuńTwój świat jest moim światem
są w naszym świecie rycerze...
jak widać dane mi jest w Twoich słowach spotkać jednego z nich
Ten blog jest dla takich ludzi ... i niech tak będzie jak najdłużej
nie dam go zniszczyć
.
przyjaciele prawdziwi są wtedy, gdy są potrzebni ...
Usuńmoże słowa złe są po to by pojawiły się DOBRE ...
Dziękuję za obecność ...
Dziękuję za dobroć słowa ...
Aniu no wlasnie Google .Bo Telefonu i to jeszcze na lezaco bo w lozku jeszcze leze.Inaczej nie moge byc na blogu jak w Google nie wejde..A jak siedze na moim sedziwym komputerku to mormalne logowanie i fotki ni ma :( Nie moge sobie z tym poradzic .Moze powinnam wchodzic na blogi wlasnie przez Google .Ech ciemnota ze mnie ...Pozdrowieńka .Lece na dol bo jakies zapachy ciagna do gory cos jakby kawa i jajecznica .:) cos tam moje chlopisko rzadzi to ide zamieszac moze cos skapnie mi hihihi
OdpowiedzUsuńech to Twoje chłopisko to skarb prawdziwy ... pozdrów ode mnie Danuśka kolegę po fachu. Dobrze jest mieć przy sobie kogoś kto jest kiedy jest potrzebny, kto doda siły pomoże, da klapsa na uspokojenie .. i jest w porządki i już odziemy właściwą drogą .. Dobrze jest być przy kimś wtedy gdy nas potrzebuje, dobrze jest podawać rękę, dobrze jest nawet wymierzyć klapsa na uspokojenie ... gdy ludzie mają siebie to dwa smutki dają połowę smutku ...
UsuńNo to mi sie narobilo.Waszek wyznal w malinach swa milosc.Teraz bedzie klopot spory .Bo zlapaly go amory.Jak ten golab z golebica.Co ja poczne z twa miloscia.Kochac trzeba co sie rusza .Nie trac czasu moj Waclawie.Bo to wazmy szczegol w sprawie .Jestes dobrym przyjacielem i z kochaniem do nas lecisz Taka milosc jest bezpieczna .Bo nie bedzie z tego dzieci.I nie bedzie tez dotyku.A ni zadne fiku- miku........ Taki żarcik zapodalam na reszte dnia.....kochac trzeba tych ktorzy na to zasluguja taka miloscia przyjaciela......pa
OdpowiedzUsuńw malinach, jak to w malinach, chociaż kłują to pachną cudownie ....
UsuńPowiem więcej ,maliny są ze mną cały rok .Jeszcze mrożone ,ale są smaczne .I co sobie podjadam z lodami to pomyślę o Tobie Anulka::)A i w obejściu po obrzeżach mam malin sporo::).Pozdrawiamy całą grupką ::)))Miłego wieczorku::)))
OdpowiedzUsuńmacham do CAŁEJ GROMADKI :-)
Usuńzapraszam na wirtualną malinówkę
niby słodka, pachnąca i niewinna ale moc swoją ma hi, hi, ...
TWOJE ZDROWIE DANUŚKA !!!
Aniu poruszyło mnie ,jak zawsze zachowanie się osoby płci męskiej...Obie wiemy i nie tylko my obie ,że na blogu ,gdzie króluje Pan A...nie ma do kogo się odezwać...Zniszczył bardzo fajny blog ,swoimi wywodami..Koleżanka blogowa ,pozwoliła za dużo na rządzenie się w jej salonach...I tego skutek.."Ostał się ino jeden róg bawoli...do kogo zagadać ? Czy ktoś mi zezwoli?"....Juz nie zezwoli ,bo w salonie owej damy..Było dość nieciekawie z jednego powodu.....Owy człeczek wiekowy,doznawał rozkoszy,panoszył się na dwa fronty.Tu zerknął ,tam chwycił...I po chwili zamysłu, zamglonym rozumem..Chciał jeszcze coś dodać lecz zmieszał się z tłumem...I teraz biedaczek zapomniał adresu ,gdzie to ma się zatrzymać ....Lecz hamulec słaby i biedaczek poleciał na bagniste żaby....W malinowym świecie nie dla niego życie...Po tym jak dobiera słowa....sami to ujrzycie........Oto król na bagnie daje porównanie......Jakim to się królem zowie i jakie ma panie..Oto jego słowo.""""Muszę jednak przyznać pani Hani rację w jednym, słusznie mnie określiła: "to nie są osoby z mojego świata". Tak, pani Haniu, świat nadętych purchawek nie jest moim światem.""""" Oj tak, tak mój panie, bo czas nastał taki ,dla pańskiego świata to same żebraki....Pan nie lubi purchawki? ..A to jest ciekawe...Te nadęte purchawki ,jak pan je nazywa.Żyją w zgodnym świecie,bez obłudy ,zdrady...Ale dla purchawki jest pan za malutki...Niech pan moczy paznokcie w tym zielonym stawie,gdzie jest żabi duet..W słusznej pańskiej sprawie..Niech pan sobie moczy te grubiańskie słowa..Nikt na pana nie czeka , bo z takimi ludźmi ,lepiej płotem się ogrodzić i nie widzieć że coś chodzi::))))Pozdrawiam .....Aniu wybacz ,ale za te purchawkę należało się jak nic, bo tu tez zaglądam i deser dla pana A jak najbardziej podany ::)))))))
OdpowiedzUsuńA i owszem wypijemy malinówki ...za zdrowie tych ,którzy są zdrowi na umyśle ::)))))♥♥♥
ech Danuśka ......... :-)
Usuń*
Razu pewnego purchaweczki dwie
w korcu maku odnalazły się
i wespół w zespół, jedna za drugą
w ogień by poszła, nie myśląc długo
są, gdy potrzebne, nie kalkulując
stają w obronie, satyrą kłując ...
a wokół bratków rabatka życzliwa
Rycerz Poeta świat nasz nazywa ...
tyle tu światła, życzliwych osób
myśli, uśmiechów i różnych głosów
....
Niech swoją drogą troll idzie złośliwy
świat jego mądry, dobry nad dziwy
niech więc w nim żyje w błogim nastoju
a nas, purchawki, zostawi w spokoju !
*
Niech nasze prosby trol wysłucha.Moze sumienie go poruszy.Jeszcze ma szansy odrobine .By z bagien sciagnac go za uszy.Juz nam nie straszna jego wladza.Bo jaka władza taki stan .Hej stary trolu emerycie..kiepskie jest twoje dalsze zycie .:(
Usuńtu nie trzeba komentarza:):):):):):):):): ale napiszę jednak:)- CUDNIE!!!
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń