tag:blogger.com,1999:blog-2090447487754993372.post5372777596484550942..comments2024-02-20T09:43:53.647+01:00Comments on w malinach: JAK ZOSTAŁAM ARCHITEKTEMMalina M*http://www.blogger.com/profile/09994557113345518517noreply@blogger.comBlogger26125tag:blogger.com,1999:blog-2090447487754993372.post-48524561791027168872018-11-16T00:58:46.520+01:002018-11-16T00:58:46.520+01:00A ja zawsze byłam przekonana, że Ty masz na zdjęci...A ja zawsze byłam przekonana, że Ty masz na zdjęciu papieros w długiej lufce, a to pędzel, no??haniamrokhttps://www.blogger.com/profile/00022700570661318198noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2090447487754993372.post-87273799027977550722018-11-16T00:57:08.240+01:002018-11-16T00:57:08.240+01:00Świetnie opisałaś swoje boje o indeks. Zdolna dzie...Świetnie opisałaś swoje boje o indeks. Zdolna dziewczyna z Ciebie, wiadomo!haniamrokhttps://www.blogger.com/profile/00022700570661318198noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2090447487754993372.post-69360107839357562292018-11-11T11:47:46.264+01:002018-11-11T11:47:46.264+01:00tych czasów to ja nie pamiętam, chodziłam do szkoł...tych czasów to ja nie pamiętam, chodziłam do szkoły "kapkę" później, pamiętam za to, że mój Tato studiował budownictwo jak byłam mała. Udało mu się jakimś cudem do Poznania i częto nie było Taty w domu. Wcześnie drzwi do takich kierunków były dla niego zamknięte, marzył o studiach mechanicznych, ale bez ogródek mu powiedziano - brat księdza nie ma na politechnikach, żadnych szans ... taki swego rodzaju wilczy bilet. ŁASKAWIE POZWOLONO MU STARTOWAĆ NA DWA "POKREWNE" KIERUNKI - ASTRONOMIĘ I EKONOMIĘ. wYBRAŁ EKONOMIĘ I NAWET JĄ SKOŃCZYŁ (caps). "Wilczy bilet" ciągnął się za nim aż do zwycięstwa Solidarności i upadku komunizmu. Pomimo dwóch fakultetów dostawał najgorsze, najtrudniejsze, najmniej płatne roboty. Wiesz jaką Mamcia na po nim emeryturę? przy tylu latach, które przepracował, przy tym, co zawodowo osiągnął i przy efektach pracy, które do dzisiaj w mieście widać , to wstyd! Ma mnie, ma więc i leki i lekarzy i wszystko, czego potrzebuje, ale gdyby nie ???? Malina M*https://www.blogger.com/profile/09994557113345518517noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2090447487754993372.post-25648940474893872832018-11-11T11:35:07.439+01:002018-11-11T11:35:07.439+01:00ooo IKKO - to mogło się tak zdarzyć, że mieszkałam...ooo IKKO - to mogło się tak zdarzyć, że mieszkałam z Twoimi koleżankami z roku :)mieszkałam na prywatce (akademik mi nie przysługiwał)z Dziewczynami z Uniwersytetu. w dwóch pokojach było nas 5, A każda z Dziewczyn z innego kierunku, więc było 4:1 przewagi Uniwersytetu :)<br />Ikko - pytam z ciekawości - kto był wtedy Waszym rektorem ? w latach siedemdziesiątych był tam rektorem Kazimierz Urbanik, serdeczny przyjaciel mojego Taty jeszcze z czasów gdy mieszkali w Brzegu. Obaj kochali Królową Nauk, o wiele bardziej niż ja :)Malina M*https://www.blogger.com/profile/09994557113345518517noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2090447487754993372.post-43537021247252234422018-11-11T11:25:42.793+01:002018-11-11T11:25:42.793+01:00A WIESZ I JA PAMIĘTAM, JAK OBOWIĄZYWAŁO NAS PROJEK...A WIESZ I JA PAMIĘTAM, JAK OBOWIĄZYWAŁO NAS PROJEKTOWANIE "POMIESZCZEŃ SPECJALNYCH. NIE WOLNO BYŁO TAKIEGO POMIESZCZENIA NAZWAĆ (caps) to na przykład był w aptece "magazyn specjalny" czyli magazyn leków, zgromadzonych na wypadek wojny. Pamiętam jak w obiektach mieszkalnych, oprócz przewodów wentylacyjnych i gazowych należało w kuchniach przewidzieć dodatkowo przewód dymowy, miał on "w razie czego" czyli np w przypadku wojny, służyć do podłączenia kuchni węglowej. Wiesz, mieszkam w bloku z lat 60-tych, porządnym, z cegły, bardzo mi się ten przewód dymowy w kuchni przydał ... mogłam podłączyć okap :). Pamiętam też, że projektowałam w jakimś obiekcie (w jakim to już nie pamiętam) "ukrycie typu A" taki mały schron. Póżniej, gdy czasy się zmieniły i miałam swoje biuro przyszło mi projektować bank, dostałam wytyczne od banku a w nich "pomieszczenie specjalne" nooo w głowę zachodziliśmy po kiego czorta w banku magazyn leków na wojnę ??/ "się wyjaśniło" tu akurat pomieszczeniem specjalnym określa się skarbiec, a to w celu zachowania tajemnicy :)Malina M*https://www.blogger.com/profile/09994557113345518517noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2090447487754993372.post-4712196527665345492018-11-11T11:06:23.109+01:002018-11-11T11:06:23.109+01:00Kto dziś pamięta na 100 lecie iz był w Polsce taki...Kto dziś pamięta na 100 lecie iz był w Polsce taki czas gdy:<br />Po 7 klasie szkoły podstawowej zdawało się egzamin?<br />Gdy o przyjęciu do Liceum decydowała "kolektywna trójka"/Cholera wie kto to był, ale było ich trzech. Jedno co pamiętam.to ich garnitury w prążki i spracowane"robotnicze"ręce No i werdykt "z takim pochodzeniem to WY nadajecie do zasadniczej szkoły zawodowej".<br />/do Liceum dostałem się "po znajomości"przez pół roku nie umieszczany w "Dzienniku" i oficjalnie nie klasyfikowany<br />Kto dziś pamięta ze na studia wymagane było "skierowanie z Liceum" a otrzymywane było ono w zaklejonej szarej kopercie, którą należało złożyć w Dziekanacie.Punkty i jak to przechytrzyć to już inna bajka.<br />Jedno jest pewne tam gdzie są gnębieni tworzy się cicha a szeroka liczba pomagających.Cichych dyskretnych.Nie liczących na dzisiejsze laury i zasługi.I dziś zapomnianych.Wiem to bo im dziś wiele zawdzięczam.<br />I wiem jeszcze jedno i z całym przekonaniem powiadam .<br />Ci co dziś sami się przedstawiają publicznie i głośno/bez świadectw i poparcia wtedy żyjących/to kłamcy,konfabulatorzy i mitomani.A już szczególnie"kocham" tych co to wypisują w imieniu innych jak to oni cierpieli,jak to dla nich 20 letnich zaszczytem i przyjemnością" było oddać życie za ojczyznę.I jak "ta ziemia"płonęła i płakała po nich.<br />Wiem bo oni zmyślają i nigdy tego nie widzieli i nie przeżyli.<br />Po co ?Na co?<br />I tyle w 100 lecie kłamstw,konfabulacji zmyśleń i nieco tylko, faktów i prawdy. <br /> w.i.e.s.i.e.khttps://www.blogger.com/profile/06155094827897062167noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2090447487754993372.post-24321260173984912652018-11-11T10:39:09.120+01:002018-11-11T10:39:09.120+01:00"Zderzenie z rzeczywistością było, jak nas up..."Zderzenie z rzeczywistością było, jak nas uprzedzano brutalne - normatywy, wskaźniki powierzchni na osobę, żadnych mocnych kolorów",<br />A rzeczywistość była taka a nie inna a ci co projektowali mieli za zadanie pomieścić na takiej czy innej powierzchni "budowy socjalizmu" ludzi przeniesionych z małych miasteczek i wsi ale i także powyciągać cale rodziny gnieżdżące się w suterynach i na poddaszach.Dac im bieżącą wodę ubikacje /nawet wspólne/czy łazienki.Stad i unifikacja /przecież tak samo postępowali i Francuzi budując "wielka płytę" gdy im się pół Algierii nagle na łeb zwaliło/<br />Nikt tego głośno nie mówił ale normy zawierały tez w sobie przepisy wojskowe.Jak obiekt zamienić w szpital polowy.jak do niego szybko dostarczyć rannych i w jaki sposób sanitariusze z noszami mogą się w nich poruszać w przeciwnych kierunkach ect.<br />Takie to było czasu Kto dziś wie po co na 10 piętrowcach na dachach,wybudowano "gołębniki" jak dziś je nazywają?<br />Gdzie i po co budowano schrony i jaka ludność miała się w nich pomieścić.<br />Wstyd powiedzieć ale "Si vis pacem, para bellum " traktowano wtedy poważnie i na serio.<br />Czy to wszystko było takie głupie?Nie wiem? <br />A "socjalistyczna byle jakość"to nie tylko braki na rynku,ale i wynikające z naszego tumiwisizmu i byle-jakości.w.i.e.s.i.e.khttps://www.blogger.com/profile/06155094827897062167noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2090447487754993372.post-81310222897765680592018-11-10T23:10:35.589+01:002018-11-10T23:10:35.589+01:00...czas młodości......czas młodości...JanTonihttps://www.blogger.com/profile/04894719035079193058noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2090447487754993372.post-88182209624295544912018-11-10T22:03:45.658+01:002018-11-10T22:03:45.658+01:00widzisz Tetryku ... klapnęłam na całej linii :)
ja...widzisz Tetryku ... klapnęłam na całej linii :)<br />jakim cudem zdałam ??? są dwie możliwości:<br />- albo zawodzi mnie pamięć i pamiętam dzwony,<br />ale kościoła już nie :-( latka, latka, latka się kłaniająq<br />- albo pomogła mi bluzka w kropki z falbankami<br /><br />niestety - typuję pierwszą ewentualność, pan na falbanki nie był wrażliwy, a ja Królową Nauk kocham okrutnie, ale od dłuższego czasu platonicznie<br /><br />jaki wniosek - stanowczo muszę już sobie zaaplikować Ginkofar, w wersji fortissimoMalina M*https://www.blogger.com/profile/09994557113345518517noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2090447487754993372.post-1748566034451871562018-11-10T21:56:16.918+01:002018-11-10T21:56:16.918+01:00oj Basiu, gdyby nasza biedna Ojczyzna więcej takic...oj Basiu, gdyby nasza biedna Ojczyzna więcej takich miała to by nasze biedne zabytki w perzynę się obróciły, zanim by architekci projekty pokończyli :) ... u mnie zwykle wszystko do tyłu ...<br />pozdrawiam już świątecznieMalina M*https://www.blogger.com/profile/09994557113345518517noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2090447487754993372.post-18234792536631604362018-11-10T21:51:39.157+01:002018-11-10T21:51:39.157+01:00studenckie życie, studencki świat
w głowach marzen...studenckie życie, studencki świat<br />w głowach marzenia, w kieszeni wiatrMalina M*https://www.blogger.com/profile/09994557113345518517noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2090447487754993372.post-29269543002050791962018-11-10T21:45:21.636+01:002018-11-10T21:45:21.636+01:00no widzisz ... to jakim cudem zdałam ??? są dwie m...no widzisz ... to jakim cudem zdałam ??? są dwie możliwości:<br />- albo zawodzi mnie pamięć i pamiętam dzwony ale kościoła już nie<br />- albo pomogła mi bluzka w kropki z falbankami<br />niestety - typuję pierwszą ewentualność, pan na falbanki nie był wrażliwy :) szczęściem zastrzegłam ,że do końca nie pamiętam czy tak Malina M*https://www.blogger.com/profile/09994557113345518517noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2090447487754993372.post-40702379218280601152018-11-10T21:32:41.330+01:002018-11-10T21:32:41.330+01:00Nieśmiało zaznaczę, że prędkość to pochodna z drog...Nieśmiało zaznaczę, że prędkość to <b>pochodna</b> z drogi po czasie... więc pan miał prawo się zdziwić ;)Tetryk56https://www.blogger.com/profile/09895554018813418605noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2090447487754993372.post-10184423758980723072018-11-10T18:22:42.546+01:002018-11-10T18:22:42.546+01:00Michałku - mój Tato uczył konstrukcji w technikum ...Michałku - mój Tato uczył konstrukcji w technikum budowlanym oczywiście w popołudniówce, bo rano pracował a nocami robił fuchy ... pamiętam stukot kręciołka, maszynki do liczenia :) ech, ja już na takiej nie liczyłam, ba nie liczyłam nawet na suwaku, bo akurat wchodził cud techniki - kalkulatorki. Na egzaminach z konstrukcji nie wolno nam było kalkulatorków urzywać, bo ... tylko 3 osoby na roku te cuda miały ... suwakie trzeba był "zasuwać" ale teraz już bym nie potrafiła )<br />pozdrawiam Kolegę po fachu ... na dwa kilometry widać, że humanista z CiebieMalina M*https://www.blogger.com/profile/09994557113345518517noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2090447487754993372.post-10017211701749834252018-11-10T18:13:25.551+01:002018-11-10T18:13:25.551+01:00Wieśku - u mnie w ogólniaku były i całki i różnicz...Wieśku - u mnie w ogólniaku były i całki i różniczki, nawet w zakresie większym, niż potem na studiach. No fakt, na architekturze jest tylko rok matematyki i rok teoretycznej fizyki, później to już fizyka budowli i konstrukcje, ale to zupełnie co innego i inaczej "to się je" Konstrukcje bardzo lubiłam, nie znosiłam fizyki. Kropka. zdałam egzamin dzięki szczęściu, dostałam pytanie o prędkość, odpowiedziałam, że to całka z drogi po czasie (zabij mnie dzisiaj, nie wiem, czy faktycznie tak :) zapamiętałam, bo znowu pan się zdziwił, że mu architekt matematyką wywija :)<br />---------------<br />Wiesz z tym socjalizmem i studiami to nie do końca tak. Nie tylko u nas pozwalali, wręcz oczekiwali od nas szerokich horyzontów, łamania stereotypów. Przed dyplomem usłyszeliśmy - wchodzicie państwo w życie, tam obowiązują rygory i o graniczenia, dyplom to ostatnia okazja do rozwinięcia skrzydeł, jesteście wolni , ogranicza was tylko niedostatek własnej wyobraźni. Pamiętajcie - po raz ostatni. mOŻE JESZCZE KIEDYŚ ŻYCIE WAM POZWOLI ALE TERAZ, PO STUDIACH - NIE.<br /><br />Wieśku to specyficzne studia, zakładały , że przepisów nauczymy się sami, w życiu, nie musimy znać, wystarczy, że wiemy jak sie do nich dobrać i gdzie szukać. studia przygotowywały do tworzenia. Zderzenie z rzeczywistością było, jak nas uprzedzano brutalne - normatywy, wskaźniki powierzchni na osobę, żadnych mocnych kolorów, same smutasy .... potrafiłam zaprojektować lotnisko, a tu bęc ! kazali mi wstawić drzwi z katalogu, odpowiedni otwór i upssss czarna magia, co jest czym, w tym pioruńskim katalogu, musiałam dochodzić ... a praca na akord ... na koniec kwartału łzy ... ale widzisz tego mnie życie i katalogi nauczyły powoli a tego, czego nauczyłam się na studiach nie zdobyłaby z żadnych książek. Czasy się zmieniły, przepisy zmieniają się co chwilę, a to, co ze studiów to co jest sensem mojej pracy, pozostaje niezmienne ... Malina M*https://www.blogger.com/profile/09994557113345518517noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2090447487754993372.post-16589851081386025142018-11-10T17:46:35.945+01:002018-11-10T17:46:35.945+01:00cieszę się jeśli komuś te moje wspomnienia przybli...cieszę się jeśli komuś te moje wspomnienia przybliżyły jego własne, młodzieńcze, szalone lata ... to był nasz świat, jakże inny od dzisiejszego ... w jednym gorszy, w innym lepszy ... NASZ ...Malina M*https://www.blogger.com/profile/09994557113345518517noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2090447487754993372.post-22361094424625888702018-11-10T14:56:00.328+01:002018-11-10T14:56:00.328+01:00Na pierwszej lekcji matematyki (byłam w klasie ogó...Na pierwszej lekcji matematyki (byłam w klasie ogólnej z językiem francuskim i łaciną) w IX LO we Wrocławiu od pana profesora Słoty usłyszeliśmy: "matematyka jest nauką humanistyczną".<br />Do dziś jestem o tym "święcie przekonana".<br />Natomiast profesorowie o lwowskich i wileńskich korzeniach byli moimi mentorami na wydziale prawa uniwersytetu Wrocławskiego (też w latach siedemdziesiątych). To oni wykazywali nam studentom na czym polega fikcyjność demokracji w PRL i uczyli jak prawdziwie demokratyczne państwo prawa wyglądać powinno. <br />Pomyślności.ikka133https://www.blogger.com/profile/04225640825925780793noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2090447487754993372.post-33291721125017123082018-11-10T12:34:36.016+01:002018-11-10T12:34:36.016+01:00Zostać architektem, rozwijać swój talent i być dob...Zostać architektem, rozwijać swój talent i być dobrym a wręcz doskonałym architektem, to nie lada wyczyn. <br />BRAWO! Więcej tak utalentowanych Ojczyźnie by się przydało [to taki akcent patriotyczny przy okazji święta] :)<br /> pozdrawiam serdecznie BasiaAisabhttps://www.blogger.com/profile/11870821157735826565noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2090447487754993372.post-2750298827781581962018-11-10T10:09:59.078+01:002018-11-10T10:09:59.078+01:00Żadne tam 5 z modnym dziś +
To dla tych co się za...Żadne tam 5 z modnym dziś + <br />To dla tych co się zaparli i "nie pamiętają" i powiadają byliśmy prześladowani gdy tzw "my kombatanci" a to dawne pieszczochy socjalizmu i dla tych dla ktorych" niemożliwym jest, by we wszystkich supermarketach był tylko ocet".<br />Tez stałem przed taką listą z zaliczoną maturą na 5 I z braku miejsc.A odwołać się moglem na Berdyczów.A "ci z punktami" i marnymi świadectwami "dostali się" <br />Był taki czas drogie dzieci i niektórzy dziś "kombatanci"a tak naprawdę pieszczochy tamtego ustroju nie chcą o tym pamiętać<br />Jak się stało przed taką listą to zrozumiałym i jasnym było późniejsze juz "śpiewanie" Lady Pank<br />"Myślisz może, że więcej coś znaczysz<br />Bo masz rozum, dwie ręce i chęć<br />Twoje miejsce na Ziemi tłumaczy<br />Zaliczona matura na pięć<br />Są tacy - to nie żart,<br />dla których jesteś wart<br /><br />Mniej niż zero<br />Mniej niż zero<br /><br />Zawodowi macherzy od losu<br />Specjaliści od śpiewu i mas<br />Choćbyś nie chciał i tak znajdą sposób<br />Na swej wadze położą nie raz<br />Choć to fizyce wbrew<br />wskazówka cofa się<br /><br />Mniej niż zero<br />Mniej niż zero<br />Taka to cholerna"pamięć bytu"<br />Dla leniów i niezorientowanych /i tych co dziś idą w zaparte nie pamiętając/co to zacz te "punkty za pochodzenie" <br />Dedykuję<br /> "Punkty za pochodzenie" przyznawano w czasie egzaminów wstępnych dodając je do sumy punktów uzyskanych za wyniki w poszczególnych egzaminach i za oceny na świadectwie maturalnym. Pozbawieni ich byli kandydaci, których rodziny kwalifikowano jako należące do kategorii "inteligencji pracującej".<br />Miała to byś usankcjonowana "czasami" Dyskryminacja pozytywna.<br />/jak dziś, pewien myśliciel powiada "ludzi gorszego sortu"/<br /><br />w.i.e.s.i.e.khttps://www.blogger.com/profile/06155094827897062167noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2090447487754993372.post-3988325623564042682018-11-10T07:44:57.266+01:002018-11-10T07:44:57.266+01:00Klik dobry:)
Wspomnienia, ech wspomnienia...
Egzam...Klik dobry:)<br />Wspomnienia, ech wspomnienia...<br />Egzaminy... Zaliczenia...<br /><br />Pozdrawiam serdecznie.alEllahttps://www.blogger.com/profile/13012602101085189379noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2090447487754993372.post-6876269514414043782018-11-10T00:52:33.173+01:002018-11-10T00:52:33.173+01:00Pięć z plusem Panie W. !
A. T Pięć z plusem Panie W. !<br />A. T Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2090447487754993372.post-90164500943621050552018-11-09T23:27:20.928+01:002018-11-09T23:27:20.928+01:00Ach, to były czasy. Często wspominam swoje studia ...Ach, to były czasy. Często wspominam swoje studia i czynie to z wielkim rozrzewnieniem.Tomaszhttps://www.blogger.com/profile/06863246256039456051noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2090447487754993372.post-88613304525960622002018-11-09T20:51:00.685+01:002018-11-09T20:51:00.685+01:00Witaj Aniu.
Nie ma to jak wspomnienia z fajnych cz...Witaj Aniu.<br />Nie ma to jak wspomnienia z fajnych czasów. Wybór właściwego zawodu, to trudna sprawa. Najważniejsze, że się Tobie udało.<br />Faktycznie, że w technikum była geometra wykreślna, rysunek, projektowanie i historia architektury. Tak było za moich czasów z tą różnicą, że technikum było trzyletnie na podbudowie trzyletniej Szkoły Rzemiosł Budowlanych z egzaminem końcowym. Coś na wzór małej matury. Szkoła ta miała wysoki poziom nauczania, tak, że w technikum mogłem sobie parę przedmiotów zawodowych nieco pofolgować.<br />Choć byłem urodzonym humanistą, to jakoś było mi z tym po drodze.<br />Pozdrawiam serdecznie.<br />MichałMichałhttps://www.blogger.com/profile/14893766147480119437noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2090447487754993372.post-4094555918056509842018-11-09T19:21:32.414+01:002018-11-09T19:21:32.414+01:00Pełna zgoda, Licea nastawione było na "produ...Pełna zgoda, Licea nastawione było na "produkcje humanistów" wiec i ich zakres nauki nie przewidywał nie tylko "geometrii wykreślnej"rysunku technicznego ale i rachunku całkowego i różniczkowego,co było makabrą na 1 wszym roku studiów.Trza się było douczać na własną rękę i tyle.<br />Za to wtedy licea często z profesorami z Wilna Lwowa z Kresów, dawały solidne podstawy nauk humanistycznych z nauką greki czy łaciny. znajomości literatury i twórców.I widzę jak dziś te gębusie technokratów gdy podczas dyskusji technicznej wplatało się cytaty humanistów tych o ktorych ich w technikach nie uczono.Bo praktycznie chowano ich na rzemieślników i technokratów uznając iz reszta stanowi dla nich zbędny balast.<br />Za to dla nich wykłady z fizyki czy matematyki na ktorych zapisywano tablice np całkami był zrozumiały/bo oni już to przerabiali/ a my nie.<br />Dziwne iz Ci pozwolono na dowolność "projektowania szpitala" i dodatkowe fanaberie.Nie wiem który to rok ale "miłujące pokój państwa demoludów" z CCCP na czele, były aż do bólu praktyczne.Wszystko co "publicznie" mało służyć praktycznie przyszłej wojnie.Stad tez bunkry i schrony pod nimi,ich samowystarczalność w media czy wodę no i szybka adaptacja pod szpitale polowe.Kostnice tez.Wiec te windy ect to juz gruba przesada była No ale który to rok? <br />Choc te punkty za pochodzenie preferujące/kto to dziś jeszcze pamięta/młodzież pochodząca z rodzin chłopsko robotniczych i wsi oraz małych miasteczek.<br />Oni mieli pierwszeństwo/wg przelicznika/ nie tylko w dostaniu się na studia ale także darmowe stołówki,internaty i bursy ,trochę przybliżają te czasy.<br />Miałeś złe pochodzenie"miałeś przerąbane" i zamknięta drogę do nauki i kariery.Im to poszło łatwo i szybciej i dlatego dziwie się, iż dziś te "pieszczochy socjalizmu" narzekają na tamte czasy i opowiadają jak to wszystko brali bez żenady ale z obrzydzeniem no i co ważne "nie cieszyli sie"<br />No przymuszani byli i prześladowani.<br />I to jako "przyczynek historyczny,zapodaje do protokołu"w.i.e.s.i.e.khttps://www.blogger.com/profile/06155094827897062167noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2090447487754993372.post-534504291580372262018-11-09T14:36:24.845+01:002018-11-09T14:36:24.845+01:00Dziękuję.Dziękuję.JanTonihttps://www.blogger.com/profile/04894719035079193058noreply@blogger.com